PGNiG szuka łupków na Lubelszczyźnie
Jak zapowiada spółka, w ciągu najbliższych 100 dni zostaną przeprowadzone wiercenia do głębokości 4300 m. Decyzja o lokalizacji otworu w Lubyczy Królewskiej zapadła na podstawie pozytywnych wyników badań geologicznych. Wstępne dane wskazują, że gaz może występować na głębokości ok. 2300 - 4300 m. - Dziś kluczowym zadaniem dla spółek posiadających koncesje jest przeprowadzenie w ciągu trzech lat jak największej liczby odwiertów, tak by w perspektywie 2015 r. można było mówić o zbudowaniu pierwszych kopalni gazu z łupków - powiedział odwiedzający miejsce wiercenia minister skarbu Mikołaj Budzanowski.
Przedstawiciele spółki PNiG Kraków, która zajmuje się przeprowadzaniem wierceń, poinformowali, że koszt platformy wiertniczej z oprzyrządowaniem wyniósł 25 mln dolarów. Po wykonaniu otworu zostanie pobranych około 640 m bieżących rdzenia, w celu przeprowadzenia dalszych badań. Rzeczywiste wielkości złoża będzie można oszacować dopiero po dokonaniu pełnej analizy wyników. Lubelszczyzna to drugi po Pomorzu obszar Polski, gdzie PGNiG S.A. posiada koncesje poszukiwawcze gazu z łupków. Najbardziej zaawansowane prace są na Pomorzu, na odwiercie Lubocino-1, koncesja Wejherowo. We wrześniu 2011 r. PGNiG rozpoczęło techniczny odbiór gazu z łupków z tego odwiertu. Spółka szacuje, że jeżeli wszystkie prace na koncesji Wejherowo będą przebiegać zgodnie z harmonogramem, to wydobycie przemysłowe gazu z łupków w tym rejonie powinno zostać uruchomione w końcu 2014 r.
PGNiG posiada 15 koncesji na poszukiwanie gazu łupkowego w Polsce. Prace poszukiwawcze mają być prowadzone zarówno w ramach firm grupy PGNiG, jak i we współpracy z innymi podmiotami. Do końca kwietnia zostaną określone szczegółowe zasady współpracy PGNiG z firmami, z którymi w lutym wymieniono się listami intencyjnymi, tj. Tauron Polska Energia, PGE i KGHM.