Fedak: żeby reforma zadziałała musielibyśmy wydłużać wiek emerytalny w nieskończoność
Dodano:
- Samo wydłużanie wieku emerytalnego w dłuższej perspektywie nie rozwiąże problemu. Musielibyśmy to robić w nieskończoność - stwierdziła była minister pracy i polityki społecznej Jolanta Fedak z ramienia PSL w TVN24.
Jej zdaniem kluczem do rozwiązania problemu niewydolności systemu emerytalnego jest znacząca reforma polityki prorodzinnej. Fedak przekonywała, że wprowadzane obecnie wydłużenie wieku emerytalnego do 67 roku życia, poprawi sytuację systemu emerytalnego jedynie na pewien czas. - W reformie naśladujemy inne kraje Unii Europejskiej, w których także ustalono wiek przejścia na emeryturę na 67 lat - stwierdziła. - To może poprawić bilans budżetu. Nie jest jednak jasne, czy osoby pomiędzy 65 a 67 rokiem życia będą miały pracę - dodała była minister.
Fedak zauważyła, że obecna reforma nie rozwiąże problemów demograficznych, które leżą u podstawy niewydolności systemu emerytalnego. - Do tego jest potrzebna skuteczna polityka prorodzinna, zwłaszcza ukierunkowana na poprawę dzietności i imigracji - powiedziała polityk PSL.
Jej zdaniem, Polsce potrzeba młodych rąk do pracy. - Samo wydłużanie okresu pracy niewiele da, bo byłoby trzeba to robić w nieskończoność, co z oczywistych powodów nie jest możliwe. Wszystkie kraje w Europie próbują wyjść z demograficznej zapaści, aby nie stać się "domem starców" - powiedziała Fedak. - Polska byłaby "biednym domem starców" - dodała była minister.ja, TVN 24