Rosyjscy bogacze uciekają do USA
Były wiceminister finansów Andriej Wawiłow kupił luksusowe mieszkanie na ostatnim piętrze Time Warner Center za 37 milionów dolarów. Magnat budowlany Władisław Doronin - partner życiowy supermodelki Naomi Campbell - wydał 16 milionów dol. na rezydencję w wyspie Star Island w Miami Beach na Florydzie. Kompozytor Igor Krutoj kupił za 48 mln dol. apartament w słynnym hotelu Plaza przy Central Parku na Manhattanie.
Rosjanie to najbardziej hojni spośród zagranicznych inwestorów nieruchomości w USA. Jak obliczono, w ciągu ostatnich czterech lat Rosjanie i obywatele państw należących niegdyś do ZSRR podpisali umowy o zakupie domów, mieszkań i rezydencji o łącznej wartości ponad miliarda dolarów.
Według "NYT", może to być dopiero początek, ponieważ w zeszłym roku wypłynęło z Rosji 84 miliardy dolarów. Rząd rosyjski szacuje, że około 5 procent tej kwoty przeznaczono na zakup nieruchomości w USA.
Według "Forbesa", liczba miliarderów w Rosji i na Ukrainie wzrosła ponadtrzykrotnie od 2009 r., jest ich 104. Dorobili się na prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych oraz dzięki zwyżce cen ropy naftowej i innych surowców. Rosyjscy bogacze - jak się ocenia w USA - wywożą kapitał za granicę, aby był nieosiągalny dla rządu Władimira Putina.
zew, PAP