Tusk jedzie na Bliski Wschód sprzedawać polskie spółki

Dodano:
Donald Tusk (fot. PAP/Radek Pietruszka)
Premier Donald Tusk udaje się z czterodniową wizytą gospodarczą do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i Arabii Saudyjskiej. Będą mu towarzyszyć m.in. szefowie największych polskich firm. Tusk będzie namawiać arabskich biznesmenów do inwestycji w Polsce.
Wizyta ma na celu głównie wzmocnienie kontaktów gospodarczych. Rząd jest zainteresowany zwiększeniem zaangażowania inwestycyjnego obydwu państw Półwyspu Arabskiego w Polsce oraz intensyfikacją współpracy handlowej. Poza spotkaniami politycznymi szef rządu weźmie udział m.in. w  Polsko-Emirackim Forum Biznesu w Dubaju oraz Polsko-Saudyjskim Forum Biznesu w Rijadzie. Ponadto w każdym z trzech odwiedzanych miast zaplanowano kilka spotkań o charakterze biznesowym. Według kancelarii premiera szef rządu będzie namawiać arabskich biznesmenów do inwestowania w Polsce, będzie też zachęcał arabskich partnerów do zlecania robót budowlanych w Arabii Saudyjskiej i ZEA polskim koncernom.

Komu spółkę, komu?

Według przedstawicieli rządu Tusk będzie szukał kupców na część z  300 spółek przeznaczonych do prywatyzacji w latach 2012-2013. Rada ministrów będzie szukać inwestorów m.in. dla spółek chemicznych i energetycznych. - Jedziemy wzmocnić to, co już się dzieje - bardzo nas interesuje przede wszystkim jeszcze większe zainteresowanie - ono już jest całkiem spore, ale większe zainteresowanie gotówki z tamtego regionu w różnego typu papiery i przedsiębiorstwa, które są na warszawskiej giełdzie - mówił Donald Tusk w przeddzień wyjazdu. Tusk dodał, że w wyjeździe będzie mu towarzyszyć prezes GPW Ludwik Sobolewski.

Uzbroimy Arabów?

Tematyka wizyty ma obejmować szeroki zakres - od polityki obronnej i handlu bronią po inwestowanie w nasze papiery dłużne, czy na  naszej giełdzie. Szczególnie firmy budowlane liczą na pokaźne kontrakty; Arabia Saudyjska i ZEA szukają firm, które zajmą się remontami rafinerii, zakładów petrochemicznych i elektrowni, ale także budową dróg, kolei, mieszkań, szkół i szpitali. Również polskie firmy zbrojeniowe liczą na zamówienia z krajów arabskich. - W najbliższych dwóch latach Saudyjczycy chcą wydać ponad 1  mld dolarów na uruchomienie produkcji części zamiennych do sprowadzonych z zagranicy systemów uzbrojenia. Ma to być pierwszy krok ku stopniowej niezależności - tłumaczył wydawca magazynu "Raport-Wojsko-Technika-Obronność" Wojciech Łuczak.

Polscy i arabscy dyplomaci uważają, że jest szansa zintensyfikowania dwustronnej współpracy gospodarczej. Zjednoczone Emiraty Arabskie i Arabia Saudyjska pozostają największymi odbiorcami polskiego eksportu wśród państw arabskich. Polska ma obecnie dodatni bilans w handlu z obydwoma krajami.

Premierowi w podróży na Bliski Wschód towarzyszyć będą szefowie polskich firm z branży paliwowej (m.in. Orlenu, Lotosu), finansowej, lotniczej i prawniczej. W  spotkaniach biznesowych w Zjednoczonych Emiratach Arabskich i Arabii Saudyjskiej wezmą udział także przedstawiciele czołowych polskich przedsiębiorstw operujących na świecie i zainteresowanych współpracą z  partnerami w tym regionie, m.in. z branży zbrojeniowej, elektronicznej, odzieżowej (La Mania), chemicznej oraz dóbr luksusowych - biżuterii, jachtów. W różnych etapach wizyty będzie uczestniczyło około 40 polskich biznesmenów. Część z nich przyleci do Zjednoczonych Emiratów Arabskich i  Arabii Saudyjskiej z premierem, a część indywidualnie.

PAP, arb
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...