Poczta Polska się zmieni?
Podał, że na koniec 2011 r. Poczta zanotowała dodatni wynik finansowy na poziomie 158,8 mln zł, przy wyniku za 2010 r. na poziomie 62,5 mln zł. Z informacji prezesa wynika, że poczta będzie mogła dysponować 105,8 mln zł zysku z 2011 r. Przed 2010 r. firma przynosiła straty. Sejmowa komisja infrastruktury wysłuchała informacji o sytuacji w Poczcie. Resort administracji i cyfryzacji, który ją nadzoruje chce, by spółka pod koniec 2013 r. weszła na giełdę.
- Od 1 stycznia 2013 r. rynek usług pocztowych zostanie otwarty, dlatego kwestią kluczową dla tych planów będzie sytuacja finansowa Poczty w 2013 r. - mówiła podczas posiedzenia komisji wiceminister administracji i cyfryzacji Małgorzata Olszewska. - Pracowałem w spółkach giełdowych przez ostatnie 20 lat i dzisiaj, gdybym był prywatnym właścicielem, Poczty Polskiej w takim kształcie nigdy bym na giełdę nie wpuścił, bo to za duże ryzyko - powiedział posłom Józkowiak. Zaznaczył, że opracowane przez pracujący w obecnym składzie od marca 2011 r. zarząd strategia i nowe zasady powinny doprowadzić do pozytywnych zmian w spółce, które na giełdowy debiut będą mogły pozwolić. Liczy jednak na przychylność komisji, parlamentu i rządu, by takie zmiany udało się przeprowadzić.
Według Poczty i resortu skutecznie ograniczano koszty, ale problemem pozostają spadające przychody ze sprzedaży usług. Z początkiem 2012 r. w Poczcie Polskiej zmieniła się struktura organizacyjna - zamiast 62 oddziałów rejonowych utworzono 17 regionów sieci. W kraju było 8 tys. 345 placówek pocztowych - 3 tys. 969 w miastach i 4 tys. 376 na wsi. 3,3 tys. były to urzędy pocztowe, 1,5 tys. ich filie, a 3,5 tys. - agencje pocztowe. Zatrudnienie w spółce wyniosło na koniec 2011 r. prawie 90 tys. etatów. Ograniczono je w porównaniu z 2010 r. o prawie 3 tys. etatów.
Plany inwestycyjne Poczty na 2012 rok sięgają 272 mln zł, przy zrealizowanych w 2011 r. inwestycjach na kwotę 101 mln zł. Posłowie sceptycznie podeszli do przedstawionych dokumentów dotyczących planów przekształceń w firmie. Janusz Piechociński (PSL) mówił, że w ostatnich kilkunastu latach podobnych strategii widział, czytał i omawiał wiele. Posłowie zgłaszali pretensje do Poczty o ograniczanie liczby placówek, wycofywanie się ze wsi, skracanie czasu pracy urzędów.
Józkowiak podkreślał, że Poczta nie jest małą firmą i obecne zmiany nie wejdą w życie z dnia na dzień. Zaznaczył, że zastał firmę nieprzygotowaną do liczenia kosztów i przychodów, do giełdowych standardów, ale właśnie dlatego wraz z zarządem podjęli się takiego wyzwania i spróbują mu sprostać - deklarował. Do grupy Poczty Polskiej należą Bank Pocztowy (75 proc. akcji), Powszechne Towarzystwo Emerytalne Pocztylion-Arka (33 proc.), Pocztowe Towarzystwo Ubezpieczeń Wzajemnych, firmy informatyczne Postdata (51 proc.), Post-Tel (100 proc.) oraz Pocztowa Agencja Usług Finansowych (60 proc.). Grupa ma też ułamkowy udział w Pol-Mot Holding (0,8 proc. akcji).
eb, pap