Ślązacy nie zgadzają się na ciągłe podwyżki cen prądu
Było to pierwsze tego typu badanie w kraju, przeprowadzone na tak licznej grupie respondentów – wzięło w nim udział prawie 100 tys. mieszkańców Śląska, do których prąd dostarczał Vattenfall. Obecnie są klientami grupy Tauron, która w końcu ubiegłego roku kupiła śląskie aktywa Vattenfalla. W Katowicach przedstawiono wyniki spisu i przedstawiono stworzoną na jego podstawie ofertę dla klientów, z możliwością zachowania stałej ceny prądu nawet przez trzy lata, zamiast – jak dotąd – przez rok.
Ankietowani odpowiadali na pytania dotyczące swoich oczekiwań związanych z korzystaniem z prądu. Energetycy pytali m.in. o jego ceny, wysokość rachunków oraz sposób ich otrzymywania i opłacania. W ankiecie znalazło się też pytanie dotyczące zakupu tzw. produktów ekologicznych, czyli energii z odnawialnych źródeł. Badanie przeprowadzono jesienią zeszłego roku. Niemal 60 proc. jego uczestników to mieszkańcy małych i średnich miast, a ponad 20 proc. to mieszkańcy z Katowic i Gliwic. Ankietowano ich w bezpośrednich wywiadach, telefonicznie, w biurach obsługi klienta i w internecie.
Dla ponad połowy ankietowanych najważniejsza była gwarancja, że cena prądu nie zmieni się przez dwa lub nawet trzy lata – dotąd sprzedawca prądu dawał taką gwarancję najwyżej na rok. W odpowiedzi na wyniki spisu energetycy stworzyli taryfę określoną, jako „produkt bezpieczny", dający klientom gwarancję stałej ceny nawet na trzy lata, co pozwala zaplanować domowe rachunki z dużym wyprzedzeniem, niezależnie od zmian cen na rynku energii. Doliczając miesięcznie do rachunku od 1,99 zł (rok gwarancji ceny), poprzez 3,99 zł (dwa lata) do 7,99 zł (trzy lata) klienci otrzymają gwarancję niezmienności ceny w wybranym okresie. W przypadku klientów rozliczających się wyłącznie przez internet opłaty te są nieco niższe.
- Wybierając produkt z gwarancją ceny na dwa lata klient płaci o 6 proc. więcej od obecnej ceny, w przypadku gwarancji na trzy lata – 12 proc. Osobiście rekomenduję gwarancję ceny na dwa lata - powiedział wiceprezes spółki Tauron Sprzedaż GZE Grzegorz Lot. Prezes grupy Tauron Dariusz Lubera ocenił, że w przypadku uwolnienia cen energii w Polsce w przyszłym roku, ceny energii na rynku mogłyby wzrosnąć o kilkanaście procent, co dla klientów oznaczałoby łączny rachunek za prąd droższy o mniej niż 10 proc. Wówczas klienci korzystający z opcji gwarancji ceny odnieśliby korzyść.
60 proc. badanych woli samodzielnie i regularnie podawać stan swojego licznika, unikając w ten sposób nadpłat i niedopłat na rachunkach. Mieszkańcy Śląska coraz chętniej korzystają także z nowoczesnych form komunikacji. Blisko jedna trzecia z nich chce otrzymywać rachunki za prąd pocztą elektroniczną. 28 proc. byłoby zadowolonych, gdyby przypominano im e-mailem o terminie płatności. Mogą oni m.in. podawać stan swojego licznika w internecie.
Wiceprezes grupy Tauron Krzysztof Zamasz ocenił, że wyniki spisu energetycznego będą wyznaczać kierunek dalszych działań sprzedawcy prądu. - Mieszkańcy Śląska jasno określili swoje potrzeby i oczekiwania związane z energią (…). Priorytetem było dla nas opracowanie oferty odpowiadającej wymaganiom klientów - wyjaśnił wiceprezes.
Na początku tygodnia media podawały, że do uwolnienia rynku energii dla gospodarstw domowych może dojść 1 stycznia 2013 r. a Urząd Regulacji Energetyki ma już wkrótce zdjąć z branży energetycznej obowiązek ustalania razem z URE wysokości najpopularniejszej w Polsce taryfy G. dla odbiorców indywidualnych. Do ogłoszenia decyzji miałoby dojść jesienią.eb, pap