Palikot stawia Komorowskiemu warunki. "Poprzemy reformę ale..."
Podkreślił, że przypomniał prezydentowi postulaty i oczekiwania swojej partii, od których uzależniła ona poparcie dla reformy emerytalnej: waloryzację progów dochodowych uprawniających do uzyskania pomocy społecznej, powstanie funduszu żłobkowego o wysokości 250 mln zł rocznie oraz obowiązkowe, bezpłatne badania lekarskie dla osób po sześćdziesiątce. - Pan prezydent potwierdził te ustalenia. Można powiedzieć, że jest coś w rodzaju gwarancji ze strony pana prezydenta, że rząd te ustalenia wykona jesienią tego roku - zaznaczył.
Palikot przedstawił również - jak powiedział - najważniejsze zmiany, które są niezbędne, żeby poprawić sytuację na rynku pracy. - Zaproponowaliśmy, żeby obniżyć składkę na FUS o wartość podatków, które nie są ściągane. To zwiększy ilość legalnych miejsc pracy. Obniżkę chcemy połączyć z likwidacją umów śmieciowych. Zaproponowałem zmianę w ustawie o VAT, polegającą na tym, żeby przedsiębiorcy płacili VAT w momencie, gdy dostają zapłatę za swoją fakturę, a nie kiedy ją wystawiają. Powtórzyłem propozycję połączenia ZUS-u i KRUS-u oraz zaproponowałem dyskusję na temat uprzemysłowienia Polski - powiedział. Palikot dodał, że zasugerował również wprowadzenie emerytury minimalnej.
1 czerwca w Pałacu Prezydenckim miało miejsce spotkanie Bronisława Komorowskiego z przedstawicielami partii politycznych. Jego tematem była m.in. przyszłość rynku pracy, zabezpieczenie socjalne i polityka prorodzinna. PO na spotkaniu u prezydenta reprezentował szef klubu Platformy Rafał Grupiński; PiS - posłanka Józefa Hrynkiewicz; Ruch Palikota - szef klubu Janusz Palikot; PSL - szef klubu Jan Bury; SLD - szef tej partii Leszek Miller; SP - szef klubu Arkadiusz Mularczyk i Beata Kempa.
ja, PAP