Złotówka się umocni? Ekonomiści czekają na najnowsze dane
12 czerwca wieczorem za wspólną walutę trzeba było zapłacić 4,32 zł, za dolara 3,46 zł, a szwajcarski frank kosztował 3,60 zł. Na wartości względem dolara zyskiwało euro - po godz. 13.40 kurs tej pary wynosił 1,2534, wobec 1,24 dolara za euro w środę rano.
Euro umacnia się do dolara
Radosław Wierzbicki z Noble Securities wskazał, że przed południem inwestorzy poznali dane o produkcji przemysłowej w strefie euro, które okazały się lepsze od prognoz analityków. W ujęciu miesięcznym produkcja w kwietniu spadła o 0,8 proc., podczas rynek spodziewał się zniżki o 1,2 proc. Rok do roku produkcja przemysłowa zmniejszyła się o 2,3 proc. wobec oczekiwanego spadku o 2,7 proc.
- Ekonomiści spodziewali się większego spadku, stąd po publikacji danych euro nadal umacniało się do dolara - stwierdził Wierzbicki. Dodał, że pozytywne nastroje na rynku powinny utrzymać się do co najmniej godz. 14.30, kiedy inwestorzy poznają pierwsze dane makroekonomiczne ze Stanów Zjednoczonych. - Najważniejsze odczyty dotyczą majowej dynamiki sprzedaży detalicznej oraz inflacji PPI - stwierdził. W jego opinii, jeśli dane okażą się lepsze od prognoz, to euro nadal może umacniać się względem dolara.
Złoty będzie mocniejszy?
Zdaniem Wierzbickiego w przypadku złotego inwestorzy oczekują na dane o inflacji, które zostaną opublikowane o godz. 14. - Rynek oczekuje na publikację danych o inflacji CPI za maj w Polsce. W kwietniu wyniosła ona 0,6 proc. Według ekonomistów następny odczyt ma wynieść 0,4 proc. Jeżeli publikacja okaże się wyższa niż konsensus analityków, wzrośnie presja na RPP w sprawie podwyżki stóp procentowych na lipcowym posiedzeniu. W tym scenariuszu złoty powinien umocnić się krótkoterminowo do euro - ocenił.
Główny analityk walutowy DM BOŚ Marek Rogalski stwierdził, że dopóki sytuacja w strefie euro nie zostanie ustabilizowana, nie ma co liczyć na dłuższą poprawę nastrojów na rynkach. - Rentowności hiszpańskich i włoskich obligacji nadal pozostają wysokie, rynek obawia się, iż Hiszpania może potrzebować jeszcze większego bailoutu (dofinansowania - red.), a już za 4 dni odbędą się kluczowe wybory w Grecji - podkreślił analityk.
13 czerwca rano rentowność hiszpańskich 10-letnich papierów wynosiła ok. 6,67 proc. 12 czerwca po południu było to 6,83 proc. W przypadku włoskich obligacji o tym samym okresie zapadalności oprocentowanie wynosiło 6,10 proc., wobec ok. 6,29 proc. 12 czerwca. Bank centralny Włoch poinformował rano, że kraj ten sprzedał na aukcji bony o wartości 6,5 mld euro. Średnia rentowność 364-dniowych papierów wyniosła 3,972 proc. wobec 2,340 proc. na aukcji 11 maja. To najwyższa rentowność od grudnia 2011 r.
ja, PAP