Włosi nie chcą kupować paliwa. Rozpętali wojnę cenową
Największe koncerny stanęły przed koniecznością ogłoszenia obniżek, gdy okazało się, że z powodu cen zbliżających się w niektórych częściach Włoch do 2 euro za litr, sprzedaż paliw spadła nawet o 10 procent. Ponadto z przeprowadzonych przed wakacjami sondaży wynikało, że wielu Włochów zaczyna rezygnować z wyjazdów właśnie z powodu cen paliw; według prasy - najwyższych w Europie.
Do rywalizacji o najniższe ceny na stacjach przystąpiło około 10 największych koncernów, sprzedających paliwo na swych stacjach. Na niektórych benzyna kosztuje 1,58 euro za litr, a olej napędowy - 1,48 euro. Oznacza to obniżkę o kilka-kilkanaście centów na litrze w porównaniu z cenami, obowiązującymi do niedawna.
Fala obniżek rozpoczęła się w miniony weekend, a w ostatnich dniach do tego cenowego wyścigu przyłączyło się kilka następnych włoskich i zagranicznych firm. Media zauważają, że te koncerny, które jeszcze tego nie uczyniły, znalazły się pod ogromną presją, by także obniżyć ceny na swych stacjach.
ja, PAP