Łotwa: panika bankowa przez Twittera
Łotwa to kraj, w którym miało miejsce kilka spektakularnych krachów bankowych. Ostatni upadek banku miał tam zaś miejsce zaledwie kilka tygodni temu.
Tym razem zarówno władze Swedbanku, bo o jego filię chodzi, jak i łotewski nadzór bankowy uspokajały, że klienci nie mają powodów do obaw o wkłady. Mimo to klienci wycofywali wkłady, a akcje Swedbanku spadły wczoraj na otwarciu giełdy w Sztokholmie o 2,6 proc. (ogólny indeks spadł o 0,5 proc.).
Bank wiąże wszystkie te kłopoty z plotkami o jego złej kondycji finansowej, które w niedzielę pojawiły się na Twitterze. Szefostwo banku nazywa je absurdalnymi. Z kolei rzeczniczka łotewskiej policji poinformowała, że policja już wszczęła dochodzenie, by wykryć źródło plotek. Za rozpowszechnianie nieprawdziwych pogłosek, które grożą destabilizacją systemu bankowego, można na Łotwie trafić nawet na dwa lata do więzienia.