Szwajcarzy pozorują otwarcie rynku pracy

Dodano:
Roczne pozwolenie na pracę dostanie w sumie… 2 tys. osób z ośmiu państw UE 123RF
Oficjalnie Szwajcarzy otwierają się na siłę roboczą z ośmiu nowych krajów Unii Europejskiej, w tym Polski. Tymczasem roczne pozwolenie na pracę dostanie w sumie... 2 tys. osób ze wszystkich tych państw.
Obywatele Polski, Czech, Słowacji, Węgier, Słowenii, Litwy, Łotwy i Estonii, którzy liczyli na przeniesienie się do Szwajcarii oraz podjęcie tam pracy, muszą obejść się smakiem. Na podstawie nowych przepisów łącznie tylko 2 tys. osób z tych krajów dostanie pozwolenie na pracę. Ta decyzja spotkała się z ostrą krytyką Unii Europejskiej. Jednak na krytyce się skończyło. Szwajcaria nie jest członkiem Wspólnoty i nie zmieni swojej decyzji dotyczącej wewnętrznego rynku pracy.

Tajemnicą poliszynela jest, że mimo przyjęcia układu z Schengen (swobody przekraczania granic) Szwajcaria lepiej traktuje obywateli starej Unii starających się o zatrudnienie w alpejskim kraju niż np. Polaków.

Do głosów krytyki dołączyła się Grupa Wyszehradzka. Polska, Czechy, Węgry i Słowacja uznały za niedopuszczalne dzielenie w ten sposób mieszkańców krajów członkowskich Wspólnoty. Uważają, że jest to decyzja polityczna i dyskryminująca obywateli Europy Środkowo-Wschodniej, którzy stanowią jedynie 10 proc. zagranicznych pracowników w Szwajcarii. Kraje Grupy Wyszehradzkiej zaapelowały więc do szwajcarskiego rządu o ponowne rozpatrzenie tej decyzji.

Szwajcaria słynie z wysokiego poziomu życia jej mieszkańców. W 2011 r. jej gospodarka wzrosła o prawie 2 proc. Dług publiczny wynosi ok. 48 proc. PKB. Zaś PKB na głowę mieszkańca to 80 tys. dol., co jest czwartym wynikiem na świecie.
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...