Grecja targuje się o 1,5 miliarda euro. Rozmowy z trojką trwają
Minister Sturnaras zapowiedział, że "rozmowy będą prowadzone także w przyszłym tygodniu". - Liczymy na pozytywną ocenę ze strony trojki na spotkaniu eurogrupy. Staramy się dojść do kompromisu, który będzie korzystny zarówno dla gospodarki, jak i niezamożnych obywateli - podkreślił.
Według anonimowego źródła w rządzie greckim, na które powołuje się Reuters, "pozytywne oświadczenie" ministrów finansów "17" 8 października byłoby dla Grecji "sygnałem do kontynuowania negocjacji przez najbliższe dwa tygodnie".
Rozmowy prowadzone obecnie między Grecją a jej kredytodawcami dotyczą planu zmniejszenia wydatków budżetowych o ponad 11,5 mld euro w latach 2013-2014. Od przyjęcia tego planu UE i MFW uzależniają wypłacenie kolejnej transzy drugiego pakietu ratunkowego, wynoszącej 31,5 mld euro. W przypadku decyzji odmownej Grecja pod koniec listopada musiałaby ogłosić niewypłacalność. Bez dodatkowych oszczędności Grecja nie zdoła spełnić celów budżetowych wyznaczonych przez jej pożyczkodawców, jednak rząd w Atenach stara się uniknąć dalszych dotkliwych cięć w sektorze publicznym i emeryturach. Wskazuje przy tym, że gospodarka Grecji piąty rok z rzędu tkwi w recesji, a bezrobocie wynosi rekordowe 23,5 proc. Reuters pisze, że powołując się na źródła w Grecji, obecnie kwestię sporną w rozmowach stanowi kwota 1,2-1,5 mld euro oszczędności.
Szefowa MFW Christine Lagarde oceniła, że negocjacje z Grecją w jednym z omawianych aspektów, fiskalnym, są jak dotąd "bardzo dobre i produktywne". Inne dyskutowane kwestie to reformy strukturalne, sprawy finansowe oraz redukcja zadłużenia.
PAP, arb