"Rząd szkodzi podstawowym interesom Polski"
Dodano:
- Platforma odpowiada za historyczną kompromitację tej wielkiej cywilizacyjnej szansy - ocenił europoseł Solidarnej Polski Jacek Kurski, odnosząc się w TVN24 do budowy dróg i autostrad oraz tzw. afery drogowej.
Komisja Europejska wstrzymała wypłatę funduszy (3,5 mld zł) dla Polski na budowę dróg w związku z podejrzeniem, że w pewnych przypadkach doszło do zmowy cenowej. Rząd twierdzi, że to polskie służby wykryły sprawę i poinformowały o niej KE, a Polska nie straci funduszy. Opozyca domaga się dymisji ministra transportu Sławomira Nowaka (PO).
Zdaniem europosła Solidarnej Polski Jacka Kurskiego, przerażający jest dobry humor, który po nagłośnieniu sprawy prezentują premier Donald Tusk, szef dyplomacji Radosław Sikorski oraz unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski. Według Kurskiego, wyjaśnienia władz w sprawie afery drogowej są "chwiejne, mętne i niespójne". Europoseł zauważył w TVN24, że zbliża się decydująca fala negocjacji o budżecie Unii na lata 2014-2020, a "ta wpadka rządu polskiego może być wykorzystana przeciwko nam".
Kurski mówił, że po rządach PiS Platforma "rozciągnęła projekt budowy dróg i autostrad" z 3 do 4 tys. kilometrów, z czego zrealizowała kilkaset. - Platforma (...) dzisiaj odpowiada za historyczną kompromitację tej wielkiej cywilizacyjnej szansy - ocenił Kurski. Według niego, dzięki środkom z UE Platforma nie dokonała wielkiego skoku cywilizacyjnego. Kurski mówił, że pieniądze na autostrady i kolej zostały zmarnowane.
- Rząd szkodzi podstawowym interesom Polski - stwierdził europoseł Solidarnej Polski. Jak mówi, jego partia liczy, że inne ugrupowania opozycyjne poprą wniosek SP o odwołanie ministra transportu Sławomira Nowaka.
zew, TVN24
Zdaniem europosła Solidarnej Polski Jacka Kurskiego, przerażający jest dobry humor, który po nagłośnieniu sprawy prezentują premier Donald Tusk, szef dyplomacji Radosław Sikorski oraz unijny komisarz ds. budżetu Janusz Lewandowski. Według Kurskiego, wyjaśnienia władz w sprawie afery drogowej są "chwiejne, mętne i niespójne". Europoseł zauważył w TVN24, że zbliża się decydująca fala negocjacji o budżecie Unii na lata 2014-2020, a "ta wpadka rządu polskiego może być wykorzystana przeciwko nam".
Kurski mówił, że po rządach PiS Platforma "rozciągnęła projekt budowy dróg i autostrad" z 3 do 4 tys. kilometrów, z czego zrealizowała kilkaset. - Platforma (...) dzisiaj odpowiada za historyczną kompromitację tej wielkiej cywilizacyjnej szansy - ocenił Kurski. Według niego, dzięki środkom z UE Platforma nie dokonała wielkiego skoku cywilizacyjnego. Kurski mówił, że pieniądze na autostrady i kolej zostały zmarnowane.
- Rząd szkodzi podstawowym interesom Polski - stwierdził europoseł Solidarnej Polski. Jak mówi, jego partia liczy, że inne ugrupowania opozycyjne poprą wniosek SP o odwołanie ministra transportu Sławomira Nowaka.
zew, TVN24