Miller do Borowskiego - elektronicznie

Dodano:
Leszek Miller podpisał pierwszy w Polsce dokument za pomocą podpisu elektronicznego. Jest to pismo skierowane do marszałka sejmu Marka Borowskiego.
Jednak na upowszechnienie e-podpisu w Polsce trzeba będzie poczekać.

"Podpis elektroniczny odciąży urzędników, biznesmenów i obywateli od wielu czynności biurokratycznych. Sądzę, że jego upowszechnienie będzie bardzo szybkie" - powiedział wyraźnie zadowolony z tej nowinki technologicznej Miller, podczas uroczystości w Kancelarii Premiera.

Zdaniem ekspertów, nowa metoda podpisywania się nie budzi na  razie dużego zainteresowania, zwłaszcza wśród zwykłych klientów. Również banki nie są chętne do wprowadzenia e-podpisu, gdyż ich klientom wystarcza np. system kart kredytowych.

Chcąc uzyskać podpis elektroniczny, trzeba się zgłosić do jednej z firm, które wydają certyfikaty. Tam otrzyma się kartę i swój prywatny kod. Podpis ten jest równoprawny z podpisem odręcznym. Instytucje, banki czy gminy mogą też stworzyć własny dział certyfikacyjny dla potrzeb swoich klientów.

Oprócz karty z zaszyfrowanym kodem, czyli podpisem elektronicznym, trzeba kupić czytnik i mieć dostęp do komputera.

"Podpis elektroniczny to taki wirtualny dowód osobisty. Na  specjalnej karcie znajduje się klucz czyli ciąg znaków, w których zakodowana jest treść" - powiedział Andrzej Bending- Wielowiejski, prezes Unizeto, firmy która zajmuje się wydawaniem e- podpisów.

Przyznał, że na razie tym podpisem zainteresowane są przede wszystkim firmy. "Wydaliśmy ok. 300 tys. certyfikatów firmom, a  osobom prywatnym ok. 50 tys." - powiedział.

Szacuje on, że przeciętnego obywatela uzyskanie podpisu elektronicznego będzie kosztować ok. 300 zł rocznie.

Jego zdaniem używanie e-podpisu jest bardzo bezpieczne. Kod podpisu jest dużo lepiej zaszyfrowany niż np. czterocyfrowy PIN karty bankowej.

Zgodnie z ustawą o podpisie elektronicznym, administracja państwowa ma czas do 2006 roku na wdrożenie tej usługi. Na razie nie ma obowiązku udostępniania tej usługi.

Wydawaniem e-podpisów są zainteresowane także Polska Wytwórnia Papierów Wartościowych i Signet - firma związana z Telekomunikacją Polską SA.

Podpis elektroniczny składa się z dwóch części - publicznej i  prywatnej. Dopiero zestawienie tych dwóch części stanowi o jego ważności. Prywatna część podpisu jest zapisana na specjalnej karcie. Może ją odczytać tylko właściciel za pomocą czytnika. Jawna, publiczna część podpisu elektronicznego jest natomiast publikowana w internecie. Podpis elektroniczny może też zawierać datę dokonania tej czynności.

sg, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...