ZUS wysyła ankiety, donoście na siebie

Dodano:
Jeśli ZUS dowiedzie, że etat był pozorny, podatnik nie będzie podlegał ubezpieczeniu społecznemu (fot. sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
Zakład Ubezpieczeń Społecznych wysyła ankiety do osób, które były zatrudnione na umowę o pracę i jednocześnie prowadziły własną działalność – informuje "Gazeta Wyborcza".

ZUS rozsyła ankiety zawierające szczegółowe pytania dotyczące pracy podatników między innymi "Czy potwierdzali odbiór wynagrodzenia, którego faktycznie nie otrzymali?".

- ZUS rozesłał pisma wzywające de facto do samodenuncjacji. Ta zastosowana przez ubezpieczyciela metoda, choć pozornie zgodna z prawem, budzi wiele wątpliwości – ostrzega Przemysław Hinc, doradca podatkowy, członek zarządu PJH Doradztwo Gospodarcze.

Ankiety otrzymują osoby, które miały etat i jednocześnie prowadziły własną działalność gospodarczą. ZUS-owi chodzi o różnicę w wysokości odprowadzanej składki. Osoby, prowadzące własną działalność musiałyby płacić o około 250 zł miesięcznie więcej niż pracownicy etatowi. Dlatego ZUS podejrzewa, że część podatników nie była uczciwa, a umowa o pracę była zawarta po to, by uniknąć opłacania składek z działalności gospodarczej.

Jeśli ZUS dowiedzie, że etat był pozorny, podatnik nie będzie podlegał ubezpieczeniu społecznemu i nie będzie miał zaliczonego stażu pracy do emerytury.

- Gdybym otrzymał taki zestaw pytań z ZUS, to po pierwsze, zwróciłbym się o podstawę prawną - wyjaśnia Łukasz Wacławik, specjalista od ubezpieczeń z krakowskiej AGH. - Gdyby taka była, to poprosiłbym o dostarczenie wzoru odpowiedzi, najlepiej na przykładzie urzędnika, który pismo wysłał, oraz przełożonego, który mu takie polecenie wydał, aż do pomysłodawcy.

jc, wyborcza.biz

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...