Dreamliner leciał do Warszawy, wylądował... na Islandii. Pasażerowie: nic nie wiedzieliśmy

Dodano:
- Stewardessy nas nie informowały, nie informowała nas też informacja polska. Dostaliśmy informacje tylko i wyłącznie od swoich rodzin, z którymi kontaktowaliśmy się za pomocą internetu albo telefonów - skarżyła się jedna z pasażerek polskiego Dreamlinera, który lecąc z Toronto do Warszawy awaryjnie wylądował na Islandii.
Powodem awaryjnego lądowania maszyny było wykrycie usterki w systemie identyfikacji samolotu. W efekcie Norwegia nie zgodziła się na przelot Dreamlinera LOT-u nad swoim terytorium.

Z islandzkiego Keflaviku blisko 250 pasażerów zabrały do Warszawy dwa samoloty wysłane z Polski.

arb, TVN24
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...