Moskwa filarem finansowym Londynu? Wielka Brytania niechętna sankcjom
Dodano:
- Przed jutrzejszym, nadzwyczajnym szczytem Unii Europejskiej dotyczącym sytuacji na Ukrainie nie będzie żadnych oświadczeń - to oficjalne stanowisko Londynu.
Do brytyjskich mediów przeciekły dokumenty, według których Wielka Brytania niechętnie spogląda na możliwość nałożenia sankcji ekonomicznych na Rosję. Mogłoby to zaszkodzić globalnej gospodarce i spowolnić ogólny proces europejskiego ożywienia ekonomicznego.
Według komentatorów, Wielka Brytania to ulubiony kraj rosyjskich miliarderów, a zamknięcie im dostępu do londyńskiej giełdy mocno nadszarpnęłoby status Londynu jako największego centrum finansowego Europy. Inwestują swoje pieniądze w nieruchomościach i lokują fortuny w brytyjskich bankach. Ponadto, brytyjska firma BP posiada 20 proc. udziałów w rosyjskim Rosnefcie.
Nawet 250 mln funtów co roku przywożą do Londynu setki tysięcy rosyjskich turystów - sankcje przeciwko Rosji uderzyłyby w brytyjską gospodarkę.
Podczas wizyty w Kijowie brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague ograniczył się jedynie do moralnego wsparcia i uścisku dłoni premiera Arsenija Jaceniuka.
DK, RMF24
Według komentatorów, Wielka Brytania to ulubiony kraj rosyjskich miliarderów, a zamknięcie im dostępu do londyńskiej giełdy mocno nadszarpnęłoby status Londynu jako największego centrum finansowego Europy. Inwestują swoje pieniądze w nieruchomościach i lokują fortuny w brytyjskich bankach. Ponadto, brytyjska firma BP posiada 20 proc. udziałów w rosyjskim Rosnefcie.
Nawet 250 mln funtów co roku przywożą do Londynu setki tysięcy rosyjskich turystów - sankcje przeciwko Rosji uderzyłyby w brytyjską gospodarkę.
Podczas wizyty w Kijowie brytyjski minister spraw zagranicznych William Hague ograniczył się jedynie do moralnego wsparcia i uścisku dłoni premiera Arsenija Jaceniuka.
DK, RMF24