Piotrowska-Oliwa: Europa nie zaspokoi gazowych potrzeb Ukrainy

Dodano:
(fot. mat. prasowe Gazpromu)
- Od Gazpromu Kijów kupował 30 mld metrów sześć gazu rocznie. Europa nie może sprzedać Ukrainie takiej ilości surowca, bo go nie posiada. Poza tym nie ma połączeń rewersowych, które mogłyby transportować w wystarczającym stopniu gaz na Ukrainę - powiedziała na antenie TVN24 Biznes i Świat Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes PGNiG
Rosja straszy, że zakręci kurek z gazem dla Ukrainy. Kijów poinformował, że chce kupować gaz z Europy Zachodniej. W tym celu poszukuje nowych partnerów np. Francji lub Niemiec. "To nie jest takie proste" - ostrzega  Grażyna Piotrowska-Oliwa, była prezes PGNiG.
 
- Europa konsumuje 500 mld metrów sześć gazu rocznie, z czego 1/3 pochodzi z Rosji. Gaz niemiecki, o którym mówi się, że jest ewentualnie do sprzedaży i z którego także często korzysta PGNiG, to jest gaz rosyjski. On najpierw musiałby to Europy jakoś trafić, a trafia w większości przez tranzytowe gazociągi ukraińskie, Nord Stream albo rurę jamalską - powiedziała Piotrowska-Oliwa, dodając jednak, że nie ma połączeń działających w obie strony, które mogłyby przetransportować gaz na Ukrainę w takich ilościach. - Mówimy tu nie o kilkuset milionach metrów sześć, ale o miliardach metrów sześć. W tej chwili nie jest to możliwe - podkreśliła była prezes PGNiG.
 
Piotrowska-Oliwa zaznaczyła, że Europa nie jest w stanie zaspokoić ukraińskich potrzeb gazowych. - Od Gazpromu Kijów kupował 30 mld metrów sześć gazu rocznie. To są ogromne ilości. Europa nie może sprzedać Ukrainie takiej ilości gazu, bo jej nie posiada - powiedziała.

TVN24 Biznes i Świat, tk
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...