Tusk: Orban poparł koncepcję unii energetycznej
Dodano:
- Viktor Orban, premier Węgier, poparł koncepcję unii energetycznej - poinformował Donald Tusk. Premier zaznaczył, że niezależność energetyczna i dywersyfikowanie źródeł energii są wspólnymi celami Polski i Węgier - podaje TVN24.
- Z satysfakcją przyjąłem stanowisko premiera Orbana popierające nasze pomysł unii energetycznej. Dwa cele, a więc zwiększenie dywersyfikacji i niezależności energetycznej są celami wspólnymi dla naszych państw i całej Unii Europejskiej. Każdy monopol, szczególnie w energetyce jest niekorzystny, dlatego warto je przełamywać - stwierdził Tusk.
Premier podkreślił, że rozmowa z Orbanem przyniosła efekty "bardzo podobne do efektów rozmów z prezydentem Francji czy premierem Hiszpanii".
Wcześniej donoszono o tym, że węgierski polityk sceptycznie podchodzi do ograniczenia rosyjskiego monopolu na dostawy gazu do UE. Polski premier podkreślił, że teraz zarówno Polska jak i Węgry oczekują, by Komisja Europejska już w czerwcu przedstawiła realne projekty zobowiązania, "które zwiększy niezależność energetyczną Europy". Tusk zaznaczył, że nie chodzi o zerwanie relacji gospodarczych z Rosją, lecz ograniczenie jej monopolistycznej pozycji. - Jeśli Rosja nie będzie jedynym dostawcą gazu, umożliwi to państwom członkowskim UE uzyskanie lepszych warunków współpracy - wyjaśnił główne założenie unii energetycznej szef polskiego rządu.
ja, tvn24bis.pl, TVN24/x-news
Premier podkreślił, że rozmowa z Orbanem przyniosła efekty "bardzo podobne do efektów rozmów z prezydentem Francji czy premierem Hiszpanii".
Wcześniej donoszono o tym, że węgierski polityk sceptycznie podchodzi do ograniczenia rosyjskiego monopolu na dostawy gazu do UE. Polski premier podkreślił, że teraz zarówno Polska jak i Węgry oczekują, by Komisja Europejska już w czerwcu przedstawiła realne projekty zobowiązania, "które zwiększy niezależność energetyczną Europy". Tusk zaznaczył, że nie chodzi o zerwanie relacji gospodarczych z Rosją, lecz ograniczenie jej monopolistycznej pozycji. - Jeśli Rosja nie będzie jedynym dostawcą gazu, umożliwi to państwom członkowskim UE uzyskanie lepszych warunków współpracy - wyjaśnił główne założenie unii energetycznej szef polskiego rządu.
ja, tvn24bis.pl, TVN24/x-news