Dzieci czekająna operację 2 lata, bo Instytut Matki i Dziecka nie ma pieniędzy
Dodano:
Jak informują "Fakty" TVN, dzieci potrzebujące operacji niemal natychmiast, muszą na nią czekać 2, czasem 3 lata. Według urzędników, powodem jest brak pieniędzy.
- Usłyszałam w słuchawce: 21 czerwca 2016 roku - mówiła matka małego Michała, który właśnie powinien przejść drugą operację korekcyjną.
Ta data nie jest jednak oczywista - inna matka, małej Nadji, w lipcu została poinformowana o przesunięciu daty operacji, którą planowano przeprowadzić w tym roku. A to tylko wierzchołek góry lodowej.
Wszystko przez brak pieniędzy w kasie Instytutu Matki i Dziecka. Dyrektor podkreśla, że musi działać w ramach "limitu finansowego" i dodaje, że Instytut w ciągu pierwszego półrocza 2014 r. przeprowadził 500 tys. nadwykonań, za którego NFZ nie zapłaci.
Tymczasem dzieci drugą operację korekcyjną powinny przejść właśnie w wieku dwóch lat. - Wtedy następuje pauza wzrostowa, później zaczyna się okres rozwoju twarzy, ponieważ szczęka musi się przygotować na przyjęcie zębów stałych - mówi prof. Zofia Dudkiewicz, specjalizująca się w usuwaniu rozszczepu wargi.
Im późniejsza operacja, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia problemów z nauką mówienia, a młodzi pacjenci często muszą przechodzić kolejny zabiegi korekcyjne. To nie tylko większe cierpienie dla dziecka, ale również większe koszty dla funduszu.
Fakty TVN
Ta data nie jest jednak oczywista - inna matka, małej Nadji, w lipcu została poinformowana o przesunięciu daty operacji, którą planowano przeprowadzić w tym roku. A to tylko wierzchołek góry lodowej.
Wszystko przez brak pieniędzy w kasie Instytutu Matki i Dziecka. Dyrektor podkreśla, że musi działać w ramach "limitu finansowego" i dodaje, że Instytut w ciągu pierwszego półrocza 2014 r. przeprowadził 500 tys. nadwykonań, za którego NFZ nie zapłaci.
Tymczasem dzieci drugą operację korekcyjną powinny przejść właśnie w wieku dwóch lat. - Wtedy następuje pauza wzrostowa, później zaczyna się okres rozwoju twarzy, ponieważ szczęka musi się przygotować na przyjęcie zębów stałych - mówi prof. Zofia Dudkiewicz, specjalizująca się w usuwaniu rozszczepu wargi.
Im późniejsza operacja, tym większe prawdopodobieństwo wystąpienia problemów z nauką mówienia, a młodzi pacjenci często muszą przechodzić kolejny zabiegi korekcyjne. To nie tylko większe cierpienie dla dziecka, ale również większe koszty dla funduszu.
Fakty TVN