Modlin przyniósł 45,5 mln zł straty. Radny: To dowód na złe zarządzanie majątkiem
Dodano:
Lotnisko w Modlinie w 2013 roku przyniosło 45,5 mln złotych straty – poinformowała „Rzeczpospolita”. Zdaniem opozycji to dowód na złe zarządzanie majątkiem województwa.
Zdaniem radnego Sejmiku z ramienia Sojuszu Lewicy Demokratycznej Grzegorza Pietruczuka inwestycja została źle przeprowadzona co wykazało m.in. zamknięcie lotniska na ponad rok.
- Marszałek Adam Struzik wobec nikogo nie wyciągnął konsekwencji, tylko bronił zarządu spółki do upadłego. Radnym nie chciano udzielić informacji o sytuacji lotniska ani o umowie, jaką zawarto z liniami Ryanair, żeby po przerwie powróciły do Modlina. A podobno jest ona bardzo niekorzystna - mówił "Życiu Warszawy" Pietruczuk.
Sejmik mazowiecki ma 30 proc. udziałów w podwarszawskim lotnisku.
Marek Miesztalski, skarbnik sejmiku i szef rady nadzorczej w spółce Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin, uważa natomiast, że choć umowa z Ryanairem jest mniej korzystna niż ta sprzed zamknięcia lotniska, to nie generuje strat, a 45,5 mln zł to strata i tak mniejsza, niż planowano. Przekonuje też, że oskarżenia SLD to "cyniczne kłamstwa".
Rzeczpospolita
- Marszałek Adam Struzik wobec nikogo nie wyciągnął konsekwencji, tylko bronił zarządu spółki do upadłego. Radnym nie chciano udzielić informacji o sytuacji lotniska ani o umowie, jaką zawarto z liniami Ryanair, żeby po przerwie powróciły do Modlina. A podobno jest ona bardzo niekorzystna - mówił "Życiu Warszawy" Pietruczuk.
Sejmik mazowiecki ma 30 proc. udziałów w podwarszawskim lotnisku.
Marek Miesztalski, skarbnik sejmiku i szef rady nadzorczej w spółce Mazowiecki Port Lotniczy Warszawa-Modlin, uważa natomiast, że choć umowa z Ryanairem jest mniej korzystna niż ta sprzed zamknięcia lotniska, to nie generuje strat, a 45,5 mln zł to strata i tak mniejsza, niż planowano. Przekonuje też, że oskarżenia SLD to "cyniczne kłamstwa".
Rzeczpospolita