Coraz niższe notowania spółek informatycznych na GPW
Dodano:
Spółki IT na polskiej giełdzie są tańsze niż największe firmy, które grupuje WIG30 oraz WIG50. W stosunku do listopada 2013 r. WIG-informatyka stracił blisko 13 proc., przede wszystkim z powodu marginalizacji OFE oraz konfliktu na Ukrainie – ocenia Marcin Majewski z Augeo Ventures.
– Wyceny spółek informatycznych w Polsce spadają, podobnie jak pewność realizacji ich projektów. Przypuszczam, że inwestycje w IT trochę zostaną zahamowane, patrząc na sytuację na tym rynku – ocenia w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Inwestor Marcin Majewski, wiceprezes zarządu firmy doradczej Augeo Ventures Sp. z o.o.
Spółki informatyczne na warszawskim parkiecie radziły sobie w ostatnim roku nieco gorzej od blue chipów, czyli największych spółek warszawskiego parkietu. WIG-informatyka w okresie rocznym stracił niemal 1,6 proc. natomiast WIG30 – zyskał 3,7 proc. Branża IT wypadła zdecydowanie lepiej od szerokiego indeksu małych i średnich spółek (WIG250 stracił rok do roku 6,4 proc.), a także lepiej od deweloperów i spółek spożywczych, których indeksy spadły rok do roku odpowiednio 12 proc. i 29 proc. Gdyby jednak liczyć zmianę wyceny WIG-informatyka w stosunku do lokalnego szczytu w listopadzie 2013 r., to zanotował on spadek ponad 14-proc.
– Trochę inaczej jest na rynku NewConnect, tam jest bardzo wiele spółek. Część oczywiście jest słaba, nie ma dobrych podstaw, dobrych fundamentów. Natomiast widzimy też dużo firm, które się bardzo szybko rozwijają i one cały ten rynek ciągną. Indeks spółek informatycznych na NewConnect pokazuje bardzo pozytywny trend, w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrósł on o prawie 50 proc. – wskazuje Majewski.
Wycena spółek IT na polskiej giełdzie pozostaje na umiarkowanym poziomie – ocenia wiceprezes Augeo Ventures. Z danych GPW wynika, że rynkowy wskaźnik C/Z dla indeksu WIG-informatyka wyniósł 26 sierpnia 14,74, podczas gdy dla WIG30 – 20,84. Spółki informatyczne mają niższą wycenę także według wskaźnika C/WK, który wyniósł dla branżowego indeksu 1,07, natomiast dla WIG30 – 1,48. W porównaniu z największymi spółkami na GPW oferują jednak przeciętnie niższą stopę dywidendy (3,4 proc. vs. 4,1 proc.), co oczywiście także wpływa na wyceny akcji.
– W Polsce inwestorzy są raczej konserwatywni i nie ulegają, przynajmniej w sektorze IT, aż tak bardzo czarowi nowych technologii, jak dzieje się to w USA. Bardzo możliwe, że wyceny spółek informatycznych są już przewartościowane. Ale na pewno nie jest to sytuacja tak jak w 2001 roku, kiedy firmy osiągały ogromne wyceny, nie mając jeszcze zweryfikowanego modelu biznesowego, czyli tego, jak będą zarabiać pieniądze. Teraz firmy naprawdę zarabiają pieniądze i mają bardzo dobre perspektywy – uważa wiceprezes Augeo Ventures.
W lipcu przewodnicząca Fed Janet Yellen powiedziała w czasie przesłuchania w amerykańskim Kongresie, że niektóre ceny spółek z branży social media oraz biotechnologii mogą być zbyt wysokie. Część inwestorów obawia się, że ultraluźna polityka monetarna Fed nadmuchała na rynkach niektórych aktywów bańkę spekulacyjną, która grozi załamaniem, podobnie jak na przełomie 2000 i 2001 r. W ciągu kilku miesięcy indeks NASDAQ Composite stracił wtedy blisko połowę wartości, a przecena niektórych spółek IT przekraczała nawet 80 proc. ich wartości.
– Nawet, gdyby te wyceny były przeszacowane, to na pewno nie o 90 proc. czy 80 proc. Zbyt wysoka wycena może to tylko spowodować, że przez kilka lat nie będą one rosły tak szybko, nie przypuszczam jednak, żeby miało dojść do załamania, bo wykorzystanie technologii w społeczeństwie rośnie, konsumenci coraz chętniej korzystają z technologii, firmy też coraz więcej w nie inwestują, wykorzystując technologię coraz szerzej. Jestem przekonany, że jest świetlana przyszłość przed firmami informatycznymi – podsumowuje Marcin Majewski.
Newseria.pl
Spółki informatyczne na warszawskim parkiecie radziły sobie w ostatnim roku nieco gorzej od blue chipów, czyli największych spółek warszawskiego parkietu. WIG-informatyka w okresie rocznym stracił niemal 1,6 proc. natomiast WIG30 – zyskał 3,7 proc. Branża IT wypadła zdecydowanie lepiej od szerokiego indeksu małych i średnich spółek (WIG250 stracił rok do roku 6,4 proc.), a także lepiej od deweloperów i spółek spożywczych, których indeksy spadły rok do roku odpowiednio 12 proc. i 29 proc. Gdyby jednak liczyć zmianę wyceny WIG-informatyka w stosunku do lokalnego szczytu w listopadzie 2013 r., to zanotował on spadek ponad 14-proc.
– Trochę inaczej jest na rynku NewConnect, tam jest bardzo wiele spółek. Część oczywiście jest słaba, nie ma dobrych podstaw, dobrych fundamentów. Natomiast widzimy też dużo firm, które się bardzo szybko rozwijają i one cały ten rynek ciągną. Indeks spółek informatycznych na NewConnect pokazuje bardzo pozytywny trend, w ciągu ostatnich 12 miesięcy wzrósł on o prawie 50 proc. – wskazuje Majewski.
Wycena spółek IT na polskiej giełdzie pozostaje na umiarkowanym poziomie – ocenia wiceprezes Augeo Ventures. Z danych GPW wynika, że rynkowy wskaźnik C/Z dla indeksu WIG-informatyka wyniósł 26 sierpnia 14,74, podczas gdy dla WIG30 – 20,84. Spółki informatyczne mają niższą wycenę także według wskaźnika C/WK, który wyniósł dla branżowego indeksu 1,07, natomiast dla WIG30 – 1,48. W porównaniu z największymi spółkami na GPW oferują jednak przeciętnie niższą stopę dywidendy (3,4 proc. vs. 4,1 proc.), co oczywiście także wpływa na wyceny akcji.
– W Polsce inwestorzy są raczej konserwatywni i nie ulegają, przynajmniej w sektorze IT, aż tak bardzo czarowi nowych technologii, jak dzieje się to w USA. Bardzo możliwe, że wyceny spółek informatycznych są już przewartościowane. Ale na pewno nie jest to sytuacja tak jak w 2001 roku, kiedy firmy osiągały ogromne wyceny, nie mając jeszcze zweryfikowanego modelu biznesowego, czyli tego, jak będą zarabiać pieniądze. Teraz firmy naprawdę zarabiają pieniądze i mają bardzo dobre perspektywy – uważa wiceprezes Augeo Ventures.
W lipcu przewodnicząca Fed Janet Yellen powiedziała w czasie przesłuchania w amerykańskim Kongresie, że niektóre ceny spółek z branży social media oraz biotechnologii mogą być zbyt wysokie. Część inwestorów obawia się, że ultraluźna polityka monetarna Fed nadmuchała na rynkach niektórych aktywów bańkę spekulacyjną, która grozi załamaniem, podobnie jak na przełomie 2000 i 2001 r. W ciągu kilku miesięcy indeks NASDAQ Composite stracił wtedy blisko połowę wartości, a przecena niektórych spółek IT przekraczała nawet 80 proc. ich wartości.
– Nawet, gdyby te wyceny były przeszacowane, to na pewno nie o 90 proc. czy 80 proc. Zbyt wysoka wycena może to tylko spowodować, że przez kilka lat nie będą one rosły tak szybko, nie przypuszczam jednak, żeby miało dojść do załamania, bo wykorzystanie technologii w społeczeństwie rośnie, konsumenci coraz chętniej korzystają z technologii, firmy też coraz więcej w nie inwestują, wykorzystując technologię coraz szerzej. Jestem przekonany, że jest świetlana przyszłość przed firmami informatycznymi – podsumowuje Marcin Majewski.
Newseria.pl