Rosja dostarczy gaz Noworosji omijając resztę kraju?
Dodano:
Separatyści ze wschodniej Ukrainy zaczęli rozmowy z Rosją o dostawach gazu z ominięciem reszty kraju - pisze "Niezawisimaja Gazieta". Tłumaczy, że jest to możliwe, ponieważ do wschodnich regionów dochodzi odnoga gazociągu z Rosji.
Dostawy przeznaczone byłyby dla Noworosji, tj. Donieckiej Republiki Ludowej i Ługańskiej Republiki Ludowej.
- Dociera do nas odnoga. Zagwarantowano nam dostawy gazu. Gazociąg wchodzi (na terytorium Ukrainy) w obwodzie ługańskim i wychodzi w obwodzie donieckim. Jesteśmy jedynymi obwodami całkowicie niezależnymi od Ukrainy - przytacza moskiewski dziennik słowa Leonida Baranowa, ministra bezpieczeństwa DRL.
Jak pisze "NG", Ministerstwo Energetyki FR zaprzeczyło jednak, że brało udział w tego typu rozmowach.
- Na terytorium DRL i ŁRL znajdują się dwa podziemne magazyny gazu, trzy złoża gazowe i kilka tłoczni. Gazociąg na kontrolowanym przez rebeliantów terenie dociera przez Donieck aż do Mariupola - powiedział "NG" analityk rynku gazowego Krutichin - doprowadzenie tej rury do stanu roboczego będzie wymagało dodatkowych wysiłków, gdyż od dłuższego czasu nie była ona wykorzystywana - dodał.
Gazprom utrzymuje, iż Naftohaz winien mu jest 5,3 mld dolarów za dostarczony gaz. Koncern ukraiński długu nie uznaje.
ng.ru
- Dociera do nas odnoga. Zagwarantowano nam dostawy gazu. Gazociąg wchodzi (na terytorium Ukrainy) w obwodzie ługańskim i wychodzi w obwodzie donieckim. Jesteśmy jedynymi obwodami całkowicie niezależnymi od Ukrainy - przytacza moskiewski dziennik słowa Leonida Baranowa, ministra bezpieczeństwa DRL.
Jak pisze "NG", Ministerstwo Energetyki FR zaprzeczyło jednak, że brało udział w tego typu rozmowach.
- Na terytorium DRL i ŁRL znajdują się dwa podziemne magazyny gazu, trzy złoża gazowe i kilka tłoczni. Gazociąg na kontrolowanym przez rebeliantów terenie dociera przez Donieck aż do Mariupola - powiedział "NG" analityk rynku gazowego Krutichin - doprowadzenie tej rury do stanu roboczego będzie wymagało dodatkowych wysiłków, gdyż od dłuższego czasu nie była ona wykorzystywana - dodał.
Gazprom utrzymuje, iż Naftohaz winien mu jest 5,3 mld dolarów za dostarczony gaz. Koncern ukraiński długu nie uznaje.
ng.ru