Bank przegrał w sądzie z klientką, która miała kredyt we frankach szwajcarskich
Dodano:
Jak informuje tvn24bis.pl, Sąd Okręgowy w Szczecinie postanowił unieważnić tytuł egzekucyjny jaki jeden z banków wystawił swojej klientce. Sąd zakwestionował sposób w jaki bank ustalał kurs, po którym klientka miała spłacić swój kredyt. Kobieta wzięła kilka lat temu kredyt hipoteczny we frankach szwajcarskich na 306 tys. zł, gdy przestała spłacać raty na czas, bank wystawił jej tytuł egzekucyjny. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie roszczenia banku, który domagał się od niej... 459 tys. zł.
Ta kwota pojawiła się po przewalutowania franka na złotówki według kursu na dzień wydania tytułu egzekucyjnego. Kobieta poszła z tą sprawą do sądu, który unieważnił bankowy tytuł egzekucyjny.
- Sąd uznał, że ta egzekucja jest niedopuszczalna stwierdzając, że postanowienia umowy kredytowej w jednym zakresie były niedozwolone i uznał je za nieważne - tłumaczył rzecznik Sądu Okręgowe w Szczecinie, Tomasz Szaj. Jednak jak podkreślał, zakwestionowano "prawo banku do ustalenia dowolnego kursu, według którego ma nastąpić spłata kredytu".
Jednak sąd nie przesądził ostatecznie, według jakiego kursu powinny być przeliczane franki szwajcarskie. - Sąd nie przesądził, czy ma być to kurs taki, jaki bank sobie przyjął, czy też ma być to kurs ustalony przy zawarciu umowy, czy średni kurs NBP - tłumaczył Szaj. Co prawda decyzja w sprawie kursu spłaty nadal należy do banku, jednak musi on teraz uzasadnić dlaczego wybrał taki a nie inny kurs.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny, bank wciąż może się od niego odwołać.
tvn24bis.pl
- Sąd uznał, że ta egzekucja jest niedopuszczalna stwierdzając, że postanowienia umowy kredytowej w jednym zakresie były niedozwolone i uznał je za nieważne - tłumaczył rzecznik Sądu Okręgowe w Szczecinie, Tomasz Szaj. Jednak jak podkreślał, zakwestionowano "prawo banku do ustalenia dowolnego kursu, według którego ma nastąpić spłata kredytu".
Jednak sąd nie przesądził ostatecznie, według jakiego kursu powinny być przeliczane franki szwajcarskie. - Sąd nie przesądził, czy ma być to kurs taki, jaki bank sobie przyjął, czy też ma być to kurs ustalony przy zawarciu umowy, czy średni kurs NBP - tłumaczył Szaj. Co prawda decyzja w sprawie kursu spłaty nadal należy do banku, jednak musi on teraz uzasadnić dlaczego wybrał taki a nie inny kurs.
Wyrok w tej sprawie nie jest prawomocny, bank wciąż może się od niego odwołać.
tvn24bis.pl