Gorączka przedświątecznych zakupów. Korzystają fast foody, kawiarnie i restauracje
Dodano:
Im lepiej radzi sobie gospodarka, tym chętniej Polacy jadają poza domem. IV kwartał jest wyjątkowo dobry dla barów szybkiej obsługi, kawiarni i restauracji – sprzyja im sezon zakupowy i zwiększony ruch w galeriach handlowych. Restauratorzy wierzą w siłę trwającego trendu.
Tradycyjnie III i IV kwartał to dla restauratorów lepsza połowa roku. W grudniu zwiększone obroty to efekt sezonu zakupowego przed Bożym Narodzeniem.
– W naszych restauracjach rosną transakcje, co jest bardzo dobrym prognostykiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Mroczyński, dyrektor ds. strategii z AmRest, która zarządza w Polsce takimi markami, jak KFC, Pizza Hut, Burger King czy Starbucks.
Większy ruch w restauracjach i fast foodach to jednak nie tylko efekt sezonowy. Coraz większa zamożność społeczeństwa i zmiana przyzwyczajeń powodują, że Polacy chętniej jadają poza domem.
– Branża jest bardzo mocno skorelowana ze wzrostem gospodarczym, a ten trwa nieprzerwanie od 25 lat i z tego korzystamy – mówi Mroczyński. – Polacy zmieniają swoje przyzwyczajenia, coraz częściej wychodzą do restauracji i m.in. dzięki temu możemy rozwijać naszą działalność w takim tempie jak dziś.
Zapowiada, że w przyszłym roku spółka będzie koncentrować się na rozwoju marek, które już ma w portfelu, i rynków, na których już jest obecna.
– Tradycyjnie planujemy skupić się na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej z markami KFC, Burger King, Starbucks oraz Pizza Hut. Poza tym regionem pragniemy rozwijać nasze własne marki – La Tagliatella w Hiszpanii oraz Blue Frog w Chinach – stwierdza dyrektor ds. strategii AmRest.
Szczególnie z chińską marką firma wiąże duże nadzieje. Już teraz Blue Frog notuje najwyższą sprzedaż w strukturze AmRest.
– Istnieje szansa, że będziemy jedną z polskich spółek, która odniesie olbrzymi sukces w Chinach – przekonuje Wojciech Mroczyński.
Łączna liczba restauracji w portfelu AmRestu to 781. Spółka założyła na ten rok plan 90 otwarć nowych restauracji i wyniki po III kwartałach wskazują, że uda się zbliżyć do tej liczby (w III kwartale otworzyła ich 21). Zapowiada, że w przyszłym chce zachować tempo otwarć, widząc duży potencjał na każdym z rynków .
AmRest Holdings SE jest największą firmą prowadzącą sieć restauracji w Europie Środkowo-Wschodniej. Działa w oparciu o franczyzę znanych brandów oraz rozwija własne marki.
Kurs akcji spółki od kilku miesięcy znajduje się w trendzie wzrostowym (w ciągu 4 miesięcy wzrósł o ponad 50 proc.), co wynika z poprawiających się wyników finansowych AmRestu (m.in. wzrost zysku EBITDA w trzecim kwartale 2014 r. o 30 proc. w stosunku do roku poprzedniego oraz wzrost sprzedaży o 9,9 proc. w takim samym okresie).
– W naszych restauracjach rosną transakcje, co jest bardzo dobrym prognostykiem – mówi agencji informacyjnej Newseria Biznes Wojciech Mroczyński, dyrektor ds. strategii z AmRest, która zarządza w Polsce takimi markami, jak KFC, Pizza Hut, Burger King czy Starbucks.
Większy ruch w restauracjach i fast foodach to jednak nie tylko efekt sezonowy. Coraz większa zamożność społeczeństwa i zmiana przyzwyczajeń powodują, że Polacy chętniej jadają poza domem.
– Branża jest bardzo mocno skorelowana ze wzrostem gospodarczym, a ten trwa nieprzerwanie od 25 lat i z tego korzystamy – mówi Mroczyński. – Polacy zmieniają swoje przyzwyczajenia, coraz częściej wychodzą do restauracji i m.in. dzięki temu możemy rozwijać naszą działalność w takim tempie jak dziś.
Zapowiada, że w przyszłym roku spółka będzie koncentrować się na rozwoju marek, które już ma w portfelu, i rynków, na których już jest obecna.
– Tradycyjnie planujemy skupić się na rynkach Europy Środkowo-Wschodniej z markami KFC, Burger King, Starbucks oraz Pizza Hut. Poza tym regionem pragniemy rozwijać nasze własne marki – La Tagliatella w Hiszpanii oraz Blue Frog w Chinach – stwierdza dyrektor ds. strategii AmRest.
Szczególnie z chińską marką firma wiąże duże nadzieje. Już teraz Blue Frog notuje najwyższą sprzedaż w strukturze AmRest.
– Istnieje szansa, że będziemy jedną z polskich spółek, która odniesie olbrzymi sukces w Chinach – przekonuje Wojciech Mroczyński.
Łączna liczba restauracji w portfelu AmRestu to 781. Spółka założyła na ten rok plan 90 otwarć nowych restauracji i wyniki po III kwartałach wskazują, że uda się zbliżyć do tej liczby (w III kwartale otworzyła ich 21). Zapowiada, że w przyszłym chce zachować tempo otwarć, widząc duży potencjał na każdym z rynków .
AmRest Holdings SE jest największą firmą prowadzącą sieć restauracji w Europie Środkowo-Wschodniej. Działa w oparciu o franczyzę znanych brandów oraz rozwija własne marki.
Kurs akcji spółki od kilku miesięcy znajduje się w trendzie wzrostowym (w ciągu 4 miesięcy wzrósł o ponad 50 proc.), co wynika z poprawiających się wyników finansowych AmRestu (m.in. wzrost zysku EBITDA w trzecim kwartale 2014 r. o 30 proc. w stosunku do roku poprzedniego oraz wzrost sprzedaży o 9,9 proc. w takim samym okresie).
Źródło:
Newseria