Banki będą zatrudniać więcej ekspertów od e-bankowości
Dodano:
Wraz z przenoszeniem bankowości do internetu instytucje finansowe będą zmniejszały sieć stacjonarnych placówek. W związku z tym wiele nowych miejsc pracy w tym sektorze będzie związanych z nowoczesnymi technologiami. Poszukiwać pracowników będą też działy zajmujące się zamożnymi klientami. Z kolei branża ubezpieczeniowa będzie poszukiwać wysoko wykwalifikowanych pracowników, którzy pomogą we wdrażaniu unijnej dyrektywy Solvency II.
– Sektor bankowości i ubezpieczeń się konsoliduje. Na pewno będzie coraz mniej podstawowych profili agentów, bo większość usług przenosi się do internetu. Wiele nowo tworzonych miejsc pracy będzie wiązało się właśnie z media społecznościowymi i niekonwencjonalnymi metodami dotarcia do klientów – wskazuje w rozmowie z agencją informacyjną Newseria Biznes Michał Młynarczyk, dyrektor zarządzający Hays Poland.
Według opracowanego przez Hays Poland „Raportu płacowego 2015” ten rok upłynie w bankowości i instytucjach finansowych pod znakiem rozwoju nowoczesnych technologii. Wraz z upowszechnianiem e-bankowości i zmniejszaniem liczby tradycyjnych oddziałów będzie pojawiać się więcej ofert dla specjalistów tego typu.
– Na pewno będą to bardziej dochodowe stanowiska. Będą poszukiwane osoby z dużo większymi kwalifikacjami i tym samym średnio w tym sektorze pensje na osobę będą rosły nawet dwucyfrowo – prognozuje Michał Młynarczyk.
Wzrośnie zapotrzebowanie również na profesjonalnych sprzedawców obsługujących zamożnych klientów i na pracowników zajmujących się pomnażaniem i ochroną ich majątku. Hays ocenia, że poszukiwani będą również eksperci ds. ryzyka rynkowego, operacyjnego oraz kredytowego. W związku z rozwojem praktyk przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy rośnie zapotrzebowanie na ekspertów w tej dziedzinie.
Z kolei na rynek pracy w branży ubezpieczeniowej największy wpływ będzie miał rozwój kanałów dystrybucji i centralizacja większości usług oferowanych przez ubezpieczycieli.
– Będzie na pewno dużo ofert dla zawodów analitycznych, tworzących nowe rozwiązania i poszerzających to, co do tej pory w ubezpieczeniach było standardem. Będziemy starali się w tej branży penetrować nowe nisze i proponować je klientom. To jest bardzo konkurencyjny rynek i na pewno będzie na nim dużo przetasowań – mówi Młynarczyk.
Firmy ubezpieczeniowe będą też poszukiwać specjalistów, którzy pomogą w dostosowywaniu przepisów do wymogów unijnej dyrektywy Solvency II, szczególnie aktuariuszy i menadżerów ryzyka. Chodzi m.in. o zmianę procesów biznesowych, opracowanie dokumentacji, przeprowadzenie Własnej Oceny Ryzyka i Wypłacalności, weryfikację jakości danych i systemów IT.
Newseria.pl
Według opracowanego przez Hays Poland „Raportu płacowego 2015” ten rok upłynie w bankowości i instytucjach finansowych pod znakiem rozwoju nowoczesnych technologii. Wraz z upowszechnianiem e-bankowości i zmniejszaniem liczby tradycyjnych oddziałów będzie pojawiać się więcej ofert dla specjalistów tego typu.
– Na pewno będą to bardziej dochodowe stanowiska. Będą poszukiwane osoby z dużo większymi kwalifikacjami i tym samym średnio w tym sektorze pensje na osobę będą rosły nawet dwucyfrowo – prognozuje Michał Młynarczyk.
Wzrośnie zapotrzebowanie również na profesjonalnych sprzedawców obsługujących zamożnych klientów i na pracowników zajmujących się pomnażaniem i ochroną ich majątku. Hays ocenia, że poszukiwani będą również eksperci ds. ryzyka rynkowego, operacyjnego oraz kredytowego. W związku z rozwojem praktyk przeciwdziałania praniu brudnych pieniędzy rośnie zapotrzebowanie na ekspertów w tej dziedzinie.
Z kolei na rynek pracy w branży ubezpieczeniowej największy wpływ będzie miał rozwój kanałów dystrybucji i centralizacja większości usług oferowanych przez ubezpieczycieli.
– Będzie na pewno dużo ofert dla zawodów analitycznych, tworzących nowe rozwiązania i poszerzających to, co do tej pory w ubezpieczeniach było standardem. Będziemy starali się w tej branży penetrować nowe nisze i proponować je klientom. To jest bardzo konkurencyjny rynek i na pewno będzie na nim dużo przetasowań – mówi Młynarczyk.
Firmy ubezpieczeniowe będą też poszukiwać specjalistów, którzy pomogą w dostosowywaniu przepisów do wymogów unijnej dyrektywy Solvency II, szczególnie aktuariuszy i menadżerów ryzyka. Chodzi m.in. o zmianę procesów biznesowych, opracowanie dokumentacji, przeprowadzenie Własnej Oceny Ryzyka i Wypłacalności, weryfikację jakości danych i systemów IT.
Newseria.pl