Auta z Czech, siedzenia z Polski

Dodano:
Polacy będą produkować konstrukcje siedzeń do samochodów z powstającej w Czechach fabryki Peugeota-Citroena i Toyoty.
PSA Peugeot-Citroen buduje obecnie w ramach joint venture z japońską Toyotą nowe zakłady w czeskim Kolinie. Produkcja aut rozpocznie się tam w 2005 roku.

O zdobyciu kontraktu na produkcję siedzeń poinformował szef działającej w Polsce włoskiej firmy Tibermec Ubaldo Cipriani, który w związku z tym zapowiedziała zwiększenie zatrudnienia w Tychach o ponad 150 osób.

"Inwestycje związane z nowym projektem to ok. 6 mln euro. Szacujemy, że zatrudnienie w zakładzie w ciągu dwóch lat wzrośnie do ok. 250 osób. Docelowo, w 2005 roku, chcemy produkować ok. 3,5 tys. konstrukcji siedzeń dziennie" - powiedział Cipriani.

Grupa Tibermec planuje też stworzenie w Polsce sieci lokalnych poddostawców. Chce też na miejscu szkolić swoich pracowników.

Zakład firmy Tibermec działa już w Tychach od trzech lat. Zatrudnia 90 osób. 60 proc. jego produkcji to konstrukcje siedzeń samochodowych. Partnerami firmy są Opel, Volkswagen, Ferrari oraz inni dostawcy koncernów motoryzacyjnych.

Obecnie produkcja w zakładzie wynosi ok. 2 tys. siedzeń tygodniowo. Oprócz konstrukcji siedzeń fabryka produkuje też elementy artykułów gospodarstwa domowego, np. kuchenek. W związku ze wzrostem produkcji zakład zamówił już nową linię do montażu siedzeń, która będzie instalowana na początku 2004.

Fabryka zlokalizowana jest poza działającą w Tychach częścią Katowickiej Specjalnej Strefy Ekonomicznej, nie korzysta więc z ulg.

Plany rozwoju polsko-włoskiej współpracy gospodarczej były głównym tematem rozmów władz Tych z misją z włoskiego regionu Umbria - Marche, w skład której wchodzili prezesi tamtejszych firm (m.in. Tibermec) i izb gospodarczych oraz prezydenci Asyżu i Umbertide.

Postanowiono, że w działającej w Tychach prywatnej Wyższej Szkole Zarządzania i Nauk Społecznych zostanie stworzona baza danych o polskich i włoskich firmach, już współpracujących lub zainteresowanych współpracą. Ma to pomóc w realizacji wspólnych przedsięwzięć i tworzeniu sieci kooperantów.

Wiceprezydent Tychów Henryk Borczyk przypomniał, że choć pod względem wartości inwestycji włoskie firmy nie dominują w mieście, to na pewno - w ujęciu ilościowym - jest ich najwięcej wśród zagranicznych inwestorów. Szacuje się, że w Tychach pracuje około trzystu Włochów na kierowniczych stanowiskach.

Władze miasta liczą również na współpracę z Włochami w innych niż motoryzacja branżach. Rozmawiano o ewentualnych włoskich inwestycjach w farmy drobiu oraz współpracy w dziedzinie przemysłu kosmetycznego i ogrodnictwa. Planowane są wspólne przedsięwzięcia, mogące ubiegać się o dofinansowanie z funduszy europejskich. Chodzi m.in. o transfer innowacji i nowych technologii.

em, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...