Polska eksportuje coraz więcej. Wzrost PKB może sięgnąć 4 proc.
Dodano:
Poprawa sytuacji gospodarczej w strefie euro wpłynie na dalszy wzrost polskiego eksportu. W II połowie roku wzrost PKB może sięgnąć 4% przede wszystkim dzięki rosnącym zamówieniom z zagranicy, ocenił w rozmowie z ISBnews główny ekonomista Banku Zachodniego WBK Maciej Reluga.
- Nasze firmy eksportowe bardzo dobrze wykorzystały kryzys światowy, który został zapoczątkowany w 2008 roku m.in. do znacznej poprawy jakości produkowanych przez siebie towarów. To między innymi spowodowało, że jesteśmy konkurencyjni na coraz większej liczbie rynków - powiedział ISBnews Reluga.
Według niego, struktura wzrostu gospodarczego w zmęczonej kryzysem Europie sprzyja dalszej ekspansji polskiego eksportu, który był w znacznej mierze odpowiedzialny za utrzymanie relatywnie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego.
Jak prognozuje Reluga, w połowie 2015 roku polska gospodarka rozwijała się w tempie ok. 3,5% w skali roku i może w najbliższym czasie osiągnąć tempo 4%.
- Co więcej, to ożywienie jest obecnie oparte na kilku mocnych filarach, ponieważ do eksportu dołączyły konsumpcja i inwestycje. Kluczową rolę we wcześniejszej fazie tego cyklu koniunkturalnego odegrał jednak eksport. Można wręcz postawić tezę, że gdyby nie eksport, to dynamicznego wzrostu inwestycji i konsumpcji by nie było - ocenia główny ekonomista.
Dodał, że to właśnie eksporterzy, odpowiadając na wzrost nowych zamówień, przy wysokim wykorzystaniu mocy produkcyjnych, zdecydowali się na przyspieszenie procesu modernizacyjnego w swoich zakładach, a także na zwiększenie zatrudnienia.
Według szacunków BZ WBK, udział eksportu w PKB podwoił się w ciągu ostatnich 20 lat: z 23,2% w 1995 r. do 46,7% w 2014 r. (w 2005 r. - ok. 35%).
- Co ważne, handel międzynarodowy w skali globalnej nie rósł aż w takim szybkim tempie, co oznacza, że polskie produkty pozyskiwały udział na innych rynkach, wypychając produkty z innych krajów: wzrost udziału w handlowej wymianie międzynarodowej z 0,5% w 1995, przez 0,7% w 2005, do 1,2% w 2014 roku - dodał Reluga.
W ostatnich latach nastąpiło zwiększenie dywersyfikacji geograficznej polskiego eksportu i ekspansja na inne kontynenty. - Ze względu na duży udział dóbr pośrednich w eksporcie, można powiedzieć, że Niemcy są naszym 'oknem na świat' i w rzeczywistości nasz eksport jest nawet bardziej zdywersyfikowany geograficznie, choć niekoniecznie trafia do niektórych krajów bezpośrednio i niekoniecznie w formie finalnego towaru. Niemcy to globalnie bardzo istotny gracz z udziałem w światowym handlu bliskim 10% - dodał.
Zdaniem ekonomisty, wzmocnienie pozycji polskiego eksportu w Europie i ekspansja poza Europę w ostatnich latach sprawiły, że załamanie wymiany handlowej z Ukrainą i Rosją, nie wpłynęło znacząco na sytuację polskiego eksportu w wymiarze makroekonomicznym. - Oczywiście, miało to wpływ na pojedyncze firmy czy branże. Jednak nawet przykłady z sektora rolniczego pokazały, jak elastycznie polskie firmy były w stanie reagować na szybko zmieniające się uwarunkowania rynkowe - podkreśla Reluga.
Jak wskazuje główny ekonomista, kraje pozaeuropejskie wciąż stanowią niewielki udział w całkowitym polskim eksporcie, niemniej pozytywne tendencje zostały wyraźnie zarysowane.
- Długoterminowe prognozy Oxford Economics wskazują, że w perspektywie 10-15 lat polski eksport najszybciej będzie rósł do krajów azjatyckich (Chiny, Wietnam, Indie) i amerykańskich (Kanada, Brazylia) - podsumował Reluga.
Marek Knitter
(ISBnews)
Według niego, struktura wzrostu gospodarczego w zmęczonej kryzysem Europie sprzyja dalszej ekspansji polskiego eksportu, który był w znacznej mierze odpowiedzialny za utrzymanie relatywnie wysokiego tempa wzrostu gospodarczego.
Jak prognozuje Reluga, w połowie 2015 roku polska gospodarka rozwijała się w tempie ok. 3,5% w skali roku i może w najbliższym czasie osiągnąć tempo 4%.
- Co więcej, to ożywienie jest obecnie oparte na kilku mocnych filarach, ponieważ do eksportu dołączyły konsumpcja i inwestycje. Kluczową rolę we wcześniejszej fazie tego cyklu koniunkturalnego odegrał jednak eksport. Można wręcz postawić tezę, że gdyby nie eksport, to dynamicznego wzrostu inwestycji i konsumpcji by nie było - ocenia główny ekonomista.
Dodał, że to właśnie eksporterzy, odpowiadając na wzrost nowych zamówień, przy wysokim wykorzystaniu mocy produkcyjnych, zdecydowali się na przyspieszenie procesu modernizacyjnego w swoich zakładach, a także na zwiększenie zatrudnienia.
Według szacunków BZ WBK, udział eksportu w PKB podwoił się w ciągu ostatnich 20 lat: z 23,2% w 1995 r. do 46,7% w 2014 r. (w 2005 r. - ok. 35%).
- Co ważne, handel międzynarodowy w skali globalnej nie rósł aż w takim szybkim tempie, co oznacza, że polskie produkty pozyskiwały udział na innych rynkach, wypychając produkty z innych krajów: wzrost udziału w handlowej wymianie międzynarodowej z 0,5% w 1995, przez 0,7% w 2005, do 1,2% w 2014 roku - dodał Reluga.
W ostatnich latach nastąpiło zwiększenie dywersyfikacji geograficznej polskiego eksportu i ekspansja na inne kontynenty. - Ze względu na duży udział dóbr pośrednich w eksporcie, można powiedzieć, że Niemcy są naszym 'oknem na świat' i w rzeczywistości nasz eksport jest nawet bardziej zdywersyfikowany geograficznie, choć niekoniecznie trafia do niektórych krajów bezpośrednio i niekoniecznie w formie finalnego towaru. Niemcy to globalnie bardzo istotny gracz z udziałem w światowym handlu bliskim 10% - dodał.
Zdaniem ekonomisty, wzmocnienie pozycji polskiego eksportu w Europie i ekspansja poza Europę w ostatnich latach sprawiły, że załamanie wymiany handlowej z Ukrainą i Rosją, nie wpłynęło znacząco na sytuację polskiego eksportu w wymiarze makroekonomicznym. - Oczywiście, miało to wpływ na pojedyncze firmy czy branże. Jednak nawet przykłady z sektora rolniczego pokazały, jak elastycznie polskie firmy były w stanie reagować na szybko zmieniające się uwarunkowania rynkowe - podkreśla Reluga.
Jak wskazuje główny ekonomista, kraje pozaeuropejskie wciąż stanowią niewielki udział w całkowitym polskim eksporcie, niemniej pozytywne tendencje zostały wyraźnie zarysowane.
- Długoterminowe prognozy Oxford Economics wskazują, że w perspektywie 10-15 lat polski eksport najszybciej będzie rósł do krajów azjatyckich (Chiny, Wietnam, Indie) i amerykańskich (Kanada, Brazylia) - podsumował Reluga.
Marek Knitter
(ISBnews)