Sejm wyręczy ministra skarbu?

Dodano:
LPR chce, by Sejm uchwałą wyrażał zgodę na strategiczne dla polskiej gospodarki prywatyzacje.
Projekt nowelizacji ustawy o komercjalizacji i prywatyzacji przedsiębiorstw państwowych, zawierający taką propozycję, jeszcze w tym tygodniu wpłynie do marszałka Sejmu - poinformował na  poniedziałkowej konferencji w Sejmie lider LPR Roman Giertych.

"W przypadku przyjęcia tej ustawy rząd nie będzie mógł swobodnie decydować o prywatyzacji kluczowych przedsiębiorstw państwowych i  każdorazowo będzie musiał dysponować uchwałą Sejmu wyrażającą zgodę" - wyjaśnił Giertych. Jak zaznaczył, w myśl projektu, jeśli rząd nie zastosowałby się do uchwały, przeprowadzona prywatyzacja byłaby nieważna z mocy prawa.

Według posła LPR, nowelizacja ma "przeciwdziałać szkodliwości rządu Marka Belki". "Rząd nie ma trwałego poparcia w Sejmie, a  doświadczenia wskazują, że w końcowej fazie działania rządu danej formacji podejmowane są decyzje, które mają zabezpieczyć finansowo interesy rządzących" - tłumaczył Giertych. Jak powiedział, LPR chce, by Sejm zajął się projektem na kolejnym, lipcowym posiedzeniu.

Zgodnie z projektem nowelizacji, rząd musiałby uzyskać zgodę Sejmu na sprzedaż, zastawienie, pożyczenie lub jakiekolwiek inne obciążenie przedsiębiorstw o strategicznym znaczeniu dla  gospodarki, a także ich akcji lub udziałów będących we władaniu Skarbu Państwa.

Według Giertycha, społeczeństwo poprzez parlament powinno mieć kontrolę nad decyzjami, które mają charakter strategiczny. Jak mówił, chodzi przecież o takie przedsiębiorstwa jak m.in. PKN Orlen, KGHM Polska Miedź, koleje państwowe, zakłady energetyczne, elektrownie i elektrociepłownie, PKO PB czy PZU SA.

"Są podstawy, by obawiać się, że ten rząd będzie miał pokusy, żeby zabezpieczyć swoje interesy. Ustawa ta ma nas uchronić przed najgorszymi skutkami złodziejstwa" - zaznaczył Giertych.

Przyznał, że projekt nowelizacji powstał w związku z obecną sytuacją i rządem Marka Belki - "rządem wielkiego i  międzynarodowego kapitału, który w Polsce zainstalował swoją Radę Ministrów". "Dla bezpieczeństwa państwa i możliwości funkcjonowania przyszłego rządu ważne jest, by ta ustawa weszła w  życie" - przekonywał.

Na uwagę, że jeśli nowela zostanie uchwalona, będzie obowiązywać także wtedy, kiedy już nie będzie rządu Belki, Giertych odparł: "Nie boimy się tej ustawy. Uważamy, że powinna funkcjonować zawsze".

Zdaniem Giertycha, za nowelą opowiedzą się ci, którzy boją się, że ten rząd może narobić szkód.

ss, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...