Terroryzm spowolni rosyjskie reformy?

Dodano:
Wzmożony nacisk, który Władimir Putin kładzie na porządek i bezpieczeństwo po tragedii w płn. Osetii może spowodować, że reformy gospodarki zejdą na dalszy plan - obawiają się analitycy banku HSBC.
W piątkowej tragedii w Biesłanie, w wyniku ataku terrorystów i  szturmu sił rosyjskich na szkołę, w której terroryści przetrzymywali zakładników, zginęło co najmniej 335 osób.

Już wcześniej zamierzenia reformatorskie Kremla stopniowo traciły na znaczeniu w miarę narastania kryzysu wokół Jukosu.

Pogłębienie tej tendencji po kryzysie w Biesłanie będzie negatywnym zjawiskiem, ponieważ rosyjska gospodarka zaczyna zwalniać, a inflacja rośnie. Będzie to miało niekorzystny wpływ na  wycenę rosyjskich aktywów.

Z sobotniego przemówienia Władimira Putina zapowiadającego reformy aparatu bezpieczeństwa, w tym stworzenie nowego systemu zarządzania sytuacjami kryzysowymi i awaryjnego planowania, HSBC wyprowadza dwa wnioski:

"Strategia Putina zakłada znacjonalizowanie konfliktu, przedstawienie zamachu w Biesłanie jako ataku na Rosję, a nie na  politykę jego rządu. Wygląda na to, że takie podejście przyniesie oczekiwane skutki, a notowania Putina w społeczeństwie wzrosną, ponieważ wzmocni je przeświadczenie, że jest politykiem jednoczącym naród w obliczu terrorystycznego zagrożenia".

"Drugi wniosek jest taki, że rządy Putina będą stały pod znakiem dążenia do zaprowadzenia w kraju porządku. Putin dał się już poznać od tej strony, a jego wojna z Jukosem może być odczytywana jako próba uporządkowania spraw w wielkich rosyjskich korporacjach. Porządek będzie też wyznacznikiem jego działań z  punktu widzenia narodowego bezpieczeństwa" - dodają.

Dążenia do zaprowadzenia porządku zbiegają się z pewnym pogorszeniem wskaźników makroekonomicznych Rosji. Dynamika PKB w  sierpniu - w ocenie analityków - zwolni do 6,3 proc. rok do roku, a w ujęciu średniorocznym wyniesie ok. 6,5 proc. wobec 7,4 proc. osiągniętych w I połowie tego roku.

HSBC wątpi też w perspektywę zrealizowania 10-procentowego celu inflacyjnego na koniec tego roku. W sierpniu inflacja w porównaniu z lipcem wzrosła o 0,4 proc. Analitycy przewidują, że stopa inflacji na koniec roku sięgnie 11,1 proc.

"Zaniechanie reform i wzrost inflacji oznaczają, że popyt na  ruble może się zmniejszyć". HSBC zakłada, że na koniec tego roku kurs rubla do dolara może spaść do 29,5.

ss, pap

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...