Springer bierze wszystko
Dodano:
"To człowiek wielkich ambicji, który chce rządzić światem" napisał o Mathiasie Doepfnerze, prezesie Axela Springera "The Economist". Po władzę Doepfner chce sięgnąć za pomocą mediów. Po nieudanej próbie zdobycia "absolutnej władzy" w Niemczech, Doepfner sięga po najbardziej wpływowe medium - telewizję - w Polsce.
Przejęcie ProSiebenSat.1 przez Axela Springera może doprowadzić do powstania giganta, który zdominuje opinię publiczną - mówi "Wprost" Dieter Duerr, szef niemieckiej Komisji ds. Koncentracji Mediów. - Skupienie tak wielkiej siły w jednym ręku jest groźne dla politycznej równowagi w mediach i dla demokracji - komentował Michael Konken, prezes Niemieckiego Związku Dziennikarzy. Ale do przejęcia ProSiebenSat.1 - drugiej pod względem wielkości niemieckiej grupy telewizyjnej przez Axela Springera - największy koncern prasowy w Europie, nie doszło. Decyzje zablokował urząd antymonopolowy.
Mathias Doepfner ma ambicje zdobyć takie wpływy w mediach, jakie Bill Gates i należący do niego Microsoft zdobyli w światowej branży informatycznej. Po nieudanej próbie w Niemczech przyszła więc kolej na Polskę. Springer, który zaczynał u nas od czasopism specjalistycznych o niewielkim zasięgu, następnie pism dla kobiet i młodzieży, a w końcu tygodników społeczno-politycznych czy dzienników, wydaje obecnie u nas 30 tytułów prasowych (zdobył ponad jedną czwartą wartego 2 mld zł rynku reklamy). Jego siła nieustannie rośnie. Kolejnym jego krokiem w rozszerzaniu wpływów jest: przejęcie najbardziej wpływowego medium jakim jest telewizja.
Być może już niedługo w Polsce aktualna będzie nieco zmodyfikowana wersja powiedzenia byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera "Do zdobycia władzy potrzeba "Faktu" i telewidzów Polsatu".
Mathias Doepfner ma ambicje zdobyć takie wpływy w mediach, jakie Bill Gates i należący do niego Microsoft zdobyli w światowej branży informatycznej. Po nieudanej próbie w Niemczech przyszła więc kolej na Polskę. Springer, który zaczynał u nas od czasopism specjalistycznych o niewielkim zasięgu, następnie pism dla kobiet i młodzieży, a w końcu tygodników społeczno-politycznych czy dzienników, wydaje obecnie u nas 30 tytułów prasowych (zdobył ponad jedną czwartą wartego 2 mld zł rynku reklamy). Jego siła nieustannie rośnie. Kolejnym jego krokiem w rozszerzaniu wpływów jest: przejęcie najbardziej wpływowego medium jakim jest telewizja.
Być może już niedługo w Polsce aktualna będzie nieco zmodyfikowana wersja powiedzenia byłego kanclerza Niemiec Gerharda Schroedera "Do zdobycia władzy potrzeba "Faktu" i telewidzów Polsatu".