Handel: Miejsca pracy trzeba szanować
Zakupy trzeba będzie lepiej planować, a to sprzyja sprawunkom w sieci, poza tym w soboty w sklepach może być tłok. Do tego, jak słychać z zapowiedzi, niektóre sklepy, na przykład w galeriach handlowych, być może będą pracować w niedziele jako showroomy, a zatem klienci będą przychodzić aby obejrzeć rzeczy, które następnie jak podejrzewam zamówią przez internet. Budzi to wątpliwości natury prawnej jednak jeśli zostanie zablokowane, właściciele sklepów prawdopodobnie znajdą inne sposoby na to, aby ich placówki były otwarte w niedziele.
W efekcie wprowadzenia zakazu handlu niektórzy pracownicy sieci handlowych stracą pracę. Tak się skończy zawracanie Wisły kijem (zakazywanie zakupów) oraz nieszanowanie miejsc pracy. Ci, którzy żyją ze sprzedaży w sklepach powinni doceniać to, że klienci przychodzą do nich kupować. Mają nie przychodzić i robić zakupy gdzie indziej? No to będą robić gdzie indziej. Nie mogę zrozumieć walki z własnymi zakładami pracy.
W dzisiejszym świecie wiele zakazów uchwalanych ustawami (jestem bliski napisania, że wszystkie), pozostaje nieskutecznych. Związek „Solidarność” będzie musiał wymyślać coraz to nowe zapisy, niezbędne do dorzucenia do przepisów zakazujących handlu, aby łatać dziury.
Politycy wierzą, że zmienią świat na lepsze kolejnymi zakazami. To droga na skróty i donikąd.