Druga szansa Chińczyków na polskich drogach. Poprzedni kontrakt pozostawił duży niesmak
Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad poinformowała o zakończeniu postępowania przetargowego na dokończenie tzw. ringu dróg szybkiego ruchu wokół aglomeracji łódzkiej. Budową ostatniego fragmentu drogi ekspresowej S14, na odcinku Łódź Teofilów - Słowik, zajmie się chińska firma Stecol Corporation. Będzie to szansa na, chociaż częściowe wymazanie wrażenia, które pozostawił poprzedni kotrakt z chińskimi budowlańcami. Od 2011 od lipca 2017 roku toczyło się bowiem w sądzie postępowanie przeciwko firmie Covec. Ten chiński podmiot został wybrany do zbudowania połączenia między Warszawą a Łodzią odcinkiem autostrady A2. Miał być to jeden z elementów planowanej budowy sieci autostrad przed mistrzostwami Europy w piłce nożnej, które odbyły się w 2012 roku w Polsce i na Ukrainie. Postępowanie sądowe zakończyło się ugodą między Coveciem a GDDKiA. Decyzja o ponownym zaproszeniu chińskiego wykonawcy, w świetle wydarzeń z niedawnej historii, może budzić obawy.
„Budowa ostatniego odcinka S14 jest ważna nie tylko z punktu widzenia strategii transportowej w regionie, ale także dla całej sieci dróg krajowych. Po oddaniu do ruchu znakomicie poprawi warunki życia mieszkańców Łodzi, Pabianic, Zgierza, Konstantynowa Łódzkiego i Aleksandrowa Łódzkiego, wyprowadzając tranzyt z tych miejscowości, jednocześnie skracając czas przejazdu. Poprawi także warunki ruchu w zachodniej części Łodzi, ułatwiając kierowcom jadącym od strony Konina, Poddębic czy Warty dojazd do autostrad A1 i A2, a także drogi ekspresowej S8, bez konieczności wjeżdżania do miasta. Dzięki wybudowaniu drogi S14 Łódź (wraz z aglomeracją) będzie pierwszym miastem w Polsce z pełnym ringiem wykorzystującym autostradę i drogi ekspresowe”. – czytamy na stronie GDDKiA.
Problematyczny przetarg
Postępowanie przetargowe, które rozstrzygnięto na korzyść Stecol, było już trzecim, które dotyczyło wykonania tego odcinka drogi ekspresowej S14. Pierwszy przetarg ogłoszono w 2015 roku. Trzeba go było jednak unieważnić, gdyż wszystkie oferty, które wpłynęły, znacząco przekraczały zakładany przez GDDKiA budżet na inwestycję. Drugi przetarg, który ogłoszono w 2017 r., został rozstrzygnięty pomyślnie. Wykonawca wycofał się jednak z placu budowy, uzasadniając decyzję wzrostem ceny kosztów i brakiem opłacalności przedsięwzięcia. Podpisana właśnie z Chińczykami umowa jest więc trzecim podejściem do budowy tego odcinka S14.