Huawei inwestuje w Arktyce. Ma zapewnić internet kanadyjskiemu Iqaluit
Kanadyjski rząd obiecał w wyborczej kampanii, że do 2031 r. zapewni szybki dostęp do internetu każdemu gospodarstwu domowemu w kraju i przeznaczył na ten cel dużą ilość pieniędzy. Rozbudowanie infrastruktury na dalekiej północy, w rejonach arktycznych to dla wielu firm duże wyzwanie. Jak jednak informuje BBC, chiński Huawei widzi w tej inwestycji duża szansę.
– Obecnie trwa prawdziwa bitwa o to, dokąd zmierza inwestycja rządowa – do zdobycia jest dużo pieniędzy. Nic więc dziwnego, że firmy dostrzegają moc zapewniania łączności internetowej – mówi BBC Laura Tribe, dyrektor wykonawczy grupy internetowej OpenMedia. – Bycie firmą, która zapewnia fundamenty infrastruktury internetowej, to niesamowita pozycja władzy – dodaje.
Projekt współpracy Huawei z lokalnymi firmami dotyczenia rozszerzenia zasięgu satelitarnego internetu na 70 siedzib ludzkich na dalekiej północy Kanady został zatwierdzony przez kanadyjski urząd ds. bezpieczeństwa cybernetycznego. Jednak wiele osób obawia się uzależnienia mocno odizolowanych od świata społeczności od chińskiego koncernu, który przez wiele państw podejrzewany jest o możliwe działania szpiegowskie na rzecz Chin.
– Budzi to obawy, że Arktyka może stać się pionkiem w grze między dwoma państwami, zwłaszcza że Huawei będzie prawdopodobnie monopolistą w regionie – powiedział BBC politolog Michael Byers. – Stwarza to podatność na ryzyko w przypadku eskalacji sporu między Kanadą a Chinami, w ramach którego Huawei mógłby zostać zmuszony do zamknięcia tych usług, a tym samym odcięcia kanadyjskich społeczności arktycznych od Internetu – wyjaśnił.
Aktualnie USA i Australia zakazały firmie dostarczania technologii telekomunikacyjnych, a Indie i Wielka Brytania rozważają podobną decyzję. Również Kanada uwikłana jest w dyplomatyczne napięcia w sprawie Huawei.
1 grudnia 2018 r. jedna z dyrektorów wykonawczych koncernu Huawei została przez kanadyjskie władze na żądanie USA. Stany Zjednoczone oskarżają ją o rzekome oszustwa finansowe, w tym złamanie sankcji nałożonych na Iran. Krótko po jej aresztowaniu chińskie władze aresztowały dwóch Kanadyjczyków i oskarżyły ich o szpiegostwo.
Cytowana przez BBC burmistrz Iqaluit, Madeleine Redfern uważa, że inwestycja stwarza ryzyko, którego Iqaluit nie powinien podejmować sam. – W tej chwili istnieje ogromna niepewność polityczna i handlowa w kontaktach z Chinami. Musimy uważać, aby nie narażać siebie, naszego kraju i mieszkańców północy – mówi Redfern.