Prezes PGNiG: Przepłacaliśmy za gaz z Rosji około miliarda złotych rocznie
Spółka PGNiG 15 listopada poinformowała, że przekazała Gazpromowi oświadczenie o woli zakończeniu kontraktu jamalskiego z dniem 31 grudnia 2022 roku. Warunki wygaszenia kontraktu zakładają, że jeszcze przez trzy lata będziemy kupować rosyjski gaz. Niedługo zapowiedziane jest też rozstrzygnięcie arbitrażu z Gazpromem, który od trzech lat toczy się przed Trybunałem Arbitrażowym w Sztokholmie. – Na przełomie 2019 i 2020 r. spodziewamy się rozstrzygnięcia, które będzie miało jeden ważny skutek: po pierwsze zostanie obniżona cena bieżąca (gazu -red.) – podkreślił Piotr Woźniak. – Rozstrzygnięcie arbitrażu będzie polegało po pierwsze na tym, że cena spadnie. A po drugie powinniśmy zostać skompensowani za nadpłacone pieniądze za okres co najmniej od 2014 roku – wskazał Woźniak.
Rekompensata za wysokie ceny?
Prezes PGNiG wyjaśnił, że strona polska spodziewa się rekompensaty, ponieważ naszym zdaniem warunki kontraktu były niekorzystne, a Rosjanie zawyżyli cenę. – Orzeczenie zostało już częściowo ogłoszone w czerwcu. Przyznano nam rację, że nasze podstawy do skarżenia przede wszystkim warunków dostaw, czyli ceny, mają podstawę. Na tym zbudowaliśmy taktykę procesową i konsekwentnie nią podążamy – dodał Piotr Woźniak. Jak dodał, PGNiG na przełomie 2019/2020 roku spodziewa się ogłoszenia korzystnej decyzji, co nie tylko wpłynie na obniżenie bieżącej ceny gazu.
– Będziemy mieli również zasądzoną tzw. retroakcję, czyli kwotę, którą nadpłaciliśmy przynajmniej przez ostatnich pięć lat. A przepłacaliśmy w stosunku do cen rynkowych, europejskich, około miliarda złotych rocznie – podkreślił Piotr Woźniak. Prezes PGNiG stwierdził, że spółka będzie chciała „podzielić się tymi pieniędzmi z odbiorcami” poprzez obniżenie stawek w przyszłości.