Sejm podjął decyzję ws. 13. emerytury. „Lista posłów, którzy się pod tym podpisali, to lista wstydu”
Za skierowaniem projektu do Komisji finansów publicznych głosowało 233 posłów, 215 było przeciw i nikt wstrzymał się od głosu. Opozycja chciała, aby prace nad projektem prowadziła Komisja polityki społecznej i rodziny. We wcześniejszym głosowaniu posłowie nie wyrazili zgody na odrzucenie projektu w pierwszym czytaniu. Za odrzuceniem projektu w pierwszym czytaniu głosowało 211 posłów, przeciw było 227, jedna osoba wstrzymała się od głosu.
Co zakłada projekt ustawy?
Celem Solidarnościowego Funduszu Wsparcia Osób Niepełnosprawnych jest przede wszystkim wsparcie społeczne, zawodowe, zdrowotne i finansowe osób niepełnosprawnych. Zgodnie ze zgłoszonym przez PiS projektem ustawy, środki finansowe z funduszu będą mogły zostać przeznaczone również na emerytury czy renty socjalne – z tych pieniędzy mogłoby być finansowane jednorazowe roczne świadczenie pieniężne dla emerytów i rencistów (tzw. 13 emerytura), a także renta socjalna czy zasiłek pogrzebowy. Dlatego też wnioskodawcy zaproponowali zmianę nazwy funduszu na Fundusz Solidarnościowy.
„To jest wielkie oszustwo”
– Wprowadzana nowelizacja ustawy nie ograniczy, nie likwiduje, nie różnicuje wsparcia dla osób niepełnosprawnych. Rozszerza krąg osób uprawnionych do korzystania z Funduszu Solidarnościowego, co niewątpliwe zostanie pozytywnie przyjęte przez określone w ustawie grupy osób – tłumaczyła Urszula Rusecka z PiS.
– To jest wielkie oszustwo. Lista posłów, którzy podpisali się pod tym projektem, to będzie lista wstydu. I mam nadzieję, że wszyscy niepełnosprawni bardzo skrupulatnie będą tę listę czytać, bo ci, którzy się pod tym podpisali, mówią niepełnosprawnym: nie macie jakichkolwiek potrzeb. Nie ma potrzeby jakichkolwiek dla was pieniędzy. Pieniądze są potrzebne na zasiłki pogrzebowe – grzmiał z sejmowej mównicy poseł Sławomir Piechota z KO. – Apeluję: nie okradajcie więcej osób z niepełnosprawnościami. Jesteście po to, aby pomóc i stać na straży dobrobytu tych osób – podkreśliła Iwona Hartwich. – Panie Tadeuszu Cymański, pamięta pan jak jadł z nami kanpaki i obiecał pomoc osobom z niepełnosprawnościami? Dzisiaj powinien być pan pierwszą osobą, która tu stanie i sprzeciwi się temu projektowi – dodała posłanka KO zwracając się do posła koalicji rządzącej.