Spokojnie z optymizmem. Płace nie będą wzrastać tak szybko

Dodano:
Wypłata, pieniądze (zdj. ilustracyjne) Źródło: Fotolia / Robert Przybysz
Optymizm pojawił się wraz z ogłoszeniem tego, że rząd podwyższył płace minimalne. Jednak wzrost płac ogólnie nie utrzyma się, nie w tym roku.

Po hiobowych wieściach z II kwartału 2020 roku – tego „kwartału pandemii” – w którym wszyscy byli przekonani, że czeka nas prawdziwa katastrofa, przyszło stopniowe polepszenie nastrojów. III kwartał, który właśnie trwa, złagodził nieco sytuację, skończył się lockdown, a ludzie wrócili do pracy.

Powiało optymizmem, ale jest on przedwczesny, przynajmniej jeśli chodzi o płace. Nie będą wzrastać one w takim tempie, jak sądzono po zakończeniu lockdownu, nie mówiąc o sytuacji sprzed pandemii. Jak pisze Business Insider Polska, powołując się na ekspertów, nie będzie najgorzej, ale też nie tak dobrze, jak sądzono jeszcze w sierpniu.

Tempo wzrostu płac osiągnęło poziom 4,1 proc. rok do roku, choć wcześniej było to 3,8 proc. rok do roku. Dalej już raczej nie podskoczy.

Portal cytuje ekspertów Mbanku: „Jesteśmy sceptyczni w zakresie możliwości szybkiego powrotu dynamiki płac do poprzednich poziomów. Doszło jednak do pewnego rozluźnienia rynku pracy i być może jest to właśnie ten poziom luzu, który przez pewien czas będzie oddalał presję płacową. Dodatkowo, firmy oszczędzają, a gospodarstwa domowe bardziej boją się zwolnień (niż przed pandemią). To warunki do samoczynnego kształtowania się niskiej równowagi płacowej”.

W 2021 roku nastąpi wzrost płacy minimalnej do 2,8 tys. zł brutto. To podtrzyma dynamikę wzrostu płac, bo minimalną płacę pobiera 1,7 mln osób w Polsce.

Podsumowując, płace nie będą rosły tak wolno, jak spodziewano się na początku lockdownu i nie tak szybko, jak sądzono, kiedy się skończył. A jak będą rosły naprawdę, przekonamy się w styczniu 2021 roku, kiedy opublikowane zostaną dane za 2020 „pandemiczny” rok.

Źródło: Business Insider Polska
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...