Najbogatszy Brytyjczyk ucieka z Wysp przed podatkami

Dodano:
Sir Jim Ratcliffe Źródło: Newspix.pl / Icon Sport
Sir James Arthur Ratcliffe zaryzykował ogólnonarodowe potępienie i przeniósł się z Wysp do Monaco. Powód? Podatki.

Jak wyliczają brytyjskie media Sir James Ratcliffe, najbogatszy człowiek w Wielkiej Brytanii, zaoszczędzi 4 miliardy funtów. Tyle pieniędzy musiałby zapłacić fiskusowi, gdyby został na Wyspach.

Sir James Ratcliffe wybrał na swoją nową podatkową ojczyznę Monaco. Śródziemnomorskie księstwo jest od zawsze podatkową alternatywą dla krezusów, którzy dość mają drapieżności skarbówek w ich ojczyznach. Do Monaco wcześniej przeniósł się np. wielokrotny mistrz świata Formuły 1 Lewis Hamilton, szef Topshopu Sir Philip Green z żoną Tiną, Simon i David Reuben (miliarderzy), czy założycie i prezes firmy Matalan John Hargreaves.

Kim jest Sir James Ratcliffe. To magnat petrochemiczny. Jego majątek szacuje się na 17,5 miliarda funtów. Przez ostatnie lata mieszkał i rezydował w Hampshire, teraz księgowość będzie prowadził z Monaco.

Przypomnijmy, że w Monaco obowiązują – delikatnie mówiąc – przyjazne przepisy podatkowe. Osoby, które mieszkają w księstwie przez pół roku każdego roku (183 dni) nie płacą w ogóle podatku dochodowego oraz podatku od nieruchomości. Z kolei w Zjednoczonym Królestwie stawka dla krezusów to 45 proc. od dochodu powyżej 150 tys. funtów rocznie.

Jak podaje „Sunday Times”, Sir James Ratcliffe był na trzecim miejscu na liście podatników indywidualnych w Wielkiej Brytanii. Tylko w latach 2017-18 oddał fiskusowi 110 milionów funtów.

Biznesmen swoim ruchem narazi się zapewne na potępienie. Tym bardziej, że tuż przed ogłoszeniem decyzji otrzymał tytuł szlachecki. Co ciekawe Sir James Ratcliffe był zwolennikiem Brexitu. Mówił: – Nigdy nie zapominajcie, że mamy przyzwoitą talię kart. Mercedes nie przestanie sprzedawać samochodów w Wielkiej Brytanii. Londyn jest jednym z dwóch kluczowych centrów finansowych i to się nie zmieni.

Sir Ratcliffe jest właścicielem 60 proc. udziałów w spółce chemicznej Ineos.

Źródło: Polsat News / Sunday Times
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...