Aż 70 proc. Polaków jest przeciw opodatkowaniu mediów

Dodano:
Laptop i gazety, zdj. ilustracyjne Źródło: Shutterstock / Photo Kozyr
Aż 70 proc. badanych jest przeciwnych wprowadzenia nowego podatku dla mediów. Wśród najmłodszych grupa ta jest jeszcze większa.

Jak wynika z ogólnopolskiego badania opinii społecznej UCE RESEARCH i SYNO Poland, 69,6 proc. Polaków nie popiera inicjatywy nałożenia dodatkowego podatku na media. 20 proc. ankietowanych jest przeciwnego zdania, a 10,4 proc. nie ma opinii w tej kwestii.

– Moim zdaniem, kluczowy dla wyników był fakt, że protest dotarł właściwie do całego społeczeństwa. Ludzie zdali sobie sprawę z tego, że media mówią jednym głosem, choć na co dzień się różnią. I w pewnym stopniu zrozumieli, że sytuacja jest niezwykła. Gdyby była neutralna lub o małym znaczeniu, to prawdopodobnie nie doszłoby do takiego porozumienia – komentuje Tadeusz Kowalski, prof. UW z Wydziału Dziennikarstwa Informacji i Bibliologii.

Negatywni z założenia

Społeczeństwu nie podoba się nakładanie dodatkowych podatków na media, co podkreśla Krzysztof Zych, główny analityk UCE RESEARCH. Według eksperta, Polacy co do zasady nie są zbyt dobrze nastawieni do płacenia jakichkolwiek danin. Ponadto jakaś część z nich może się obawiać tego, że jeśli zostanie wdrożona taka inicjatywa, wówczas reklamodawcy zaczną płacić więcej za promocję swoich towarów i usług. A to już najprostsza droga do podwyżek.

– Zapewne duża część społeczeństwa nie analizuje tego, że to jest podatek, który kiedyś przełoży się na ceny towarów i usług. Ktoś mógłby powiedzieć, że to go nie obchodzi i niech bogate media płacą. Raczej ludzie uświadomili sobie, że pewne codzienne zwyczaje mogą ulec zakłóceniu na skutek proponowanego rozwiązania, zwłaszcza że współczesny człowiek jest dość aktywny medialnie – dodaje prof. Kowalski.

Największy sprzeciw wśród młodych

Badanie pokazuje, że najwięcej przeciwników jest w grupie 18-22 lata – 81,6 proc. Tu zwolennicy stanowią zaledwie 5,2 proc., a niezdecydowani – 13,2 proc. Uwzględniając miejsce zamieszkania, widać, że najwięcej oponentów tej inicjatywy jest w miastach liczących od 100 tys. do 199 tys. mieszkańców – 73,9 proc., a także w aglomeracjach mających powyżej 500 tys. ludności – 72,8 proc. Z kolei najliczniejsze grupy zwolenników nowej daniny mieszkają w miejscowościach, w których żyje od 50 tys. do 99 tys. i od 5 tys. do 19 tys. mieszkańców – odpowiednio 24,6 i 23 proc.

– Ludzie w większych miejscowościach szerzej patrzą na wszelkiego rodzaju zagrożenia i częściej je dostrzegają, a także mocniej obawiają się ich. Są też bardziej przyzwyczajeni do śledzenia bieżących wydarzeń politycznych niż osoby z mniejszych ośrodków. Dlatego też prezentują dużo bardziej stanowczą postawę w tego typu kwestiach, jak wolność słowa czy podatki – analizuje Krzysztof Zych.

Protest oceniany pozytywnie

Według 63,3 proc. Polaków, media dobrze zrobiły, że w proteście wyłączyły swoje programy i strony internetowe. Z kolei 25,4 proc. jest przeciwnego zdania, a 11,3 proc. nie zajmuje stanowiska w tej sprawie. Jak podkreśla prof. Kowalski, osób, które nie poparły akcji, było mniej niż Polaków opowiadających się za obecnie rządzącą ekipą. W ostatnich sondażach, nie najlepszych dla niej, uzyskała wynik ok. 30 proc. Można więc przypuszczać, że część zwolenników obozu władzy opowiedziała się za akcją mediów.

– Wyniki badania także pokazują, że media dobrze wyczuły nastroje społeczne. Stanęły w obronie swoich interesów w sposób szybki oraz zdecydowany. Wyłączonych serwisów, braku programów telewizyjnych czy też audycji radiowych zwyczajnie nie dało się nie zauważyć. Polacy uznali to za zasadne działanie i adekwatne do zaistniałej sytuacji – podkreśla ekspert z UCE RESEARCH.

Podsumowując, prof. Kowalski zwraca uwagę na element zaskoczenia. Gdyby media zapowiedziały protest, to mógłby on się nie udać. Zdaniem eksperta, zorganizowanie akcji w krótkim czasie, z hasłem i ostrym listem protestacyjnym, nie było łatwe. Ale ludzie zostali postawieni wobec nowej sytuacji w sposób nieprzewidywalny. I to wpłynęło na sukces, w sensie odbioru społecznego. Jednak tego, jaki będzie skutek działania, jeszcze nie wiemy.

Badanie zostało zrealizowane w dniach 12-14 lutego br. metodą CAWI przez UCE RESEARCH i SYNO Poland dla Gazety Wyborczej. Wzięło w nim udział 1026 dorosłych Polaków. Próba była reprezentatywna pod względem płci, wieku, wielkości miejscowości, wykształcenia oraz regionu.

Źródło: MondayNews.pl
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...