Zamek w Stobnicy może kosztować nawet 400 mln zł. „Koszt nie miał znaczenia”
Wielkie kontrowersje, niejasne decyzje lokalnych władz, śledztwo prokuratorskie i dymisja wojewody. Tak w skrócie można opisać budowę zamku w Stobnicy, o której stało się głośno w 2018 roku. Jest to inwestycja poznańskiego biznesmena Pawła N. oraz jego synów Dymitra i Tymoteusza. Powstała na terenie gruntów należących kiedyś do Lasów Państwowych (poprzedni właściciel wygrał proces) oraz Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Uczelnia miała tam kiedyś stawy rybne. Zamek, który powstaje ma nawiązywać stylistyką do średniowiecznych budowli.
Niekonwencjonalne potrzeby
Jak powiedział „Gazecie Wyborczej” jeden ze znajomych Pawła N., ta inwestycja doskonale oddaje to, jakim człowiekiem jest inwestor. Ma mieć ponoć bardzo silne przekonanie o tym, że musi zrealizować każdy postawiony sobie cel. Na początku szukał zamku, który dałoby się odbudować albo odrestaurować, ale finalnie... postanowił zbudować sobie taką budowlę od zera. Ponoć pieniądze nie grały tu roli. Projekt potraktowany został ambicjonalnie i miał się udać bez względu na trudności. Te informacje dają też nowe światło na wiele nieprawidłowości, które zarzuca się inwestycji.
Jak wynika z ustaleń prokuratora Łukasza Stanke, który bada sprawę, pierwsze zapytania dotyczące inwestycji pojawiły się już w 2009 roku. To wtedy inwestor zgłosił się do urzędu miejskiego w Obornikach o przygotowanie planu zagospodarowania przestrzennego. Chodziło o możliwość stworzenia „zabudowy usługowo-mieszkaniowej”. Jeszcze wtedy nie mówiono, że będzie to zamek, a pięciogwiazdkowy hotel o „niepowtarzalnej formie”. Już na tym etapie prokurator dopatrzył się pierwszych nieprawidłowości.
Zamek za kilkaset milionów złotych
Jak informuje Gazeta Wyborcza, rzeczoznawca, któremu prokuratura zleciła wycenę kosztów inwestycji, twierdzi, że prace budowlane mogły pochłonąć już ponad 152 mln złotych. Opinia pochodzi z października 2019 roku, gdy konstrukcja zamku była w stanie surowym. Według szacunków biegłego, całość inwestycji może finalnie kosztować nawet 400 mln zł.