Rekordowo drogie uprawnienia do emisji CO2. Prąd będzie jeszcze droższy
Jeszcze wiosną 2020 r. za uprawnienia do emisji tony CO2 trzeba było płacić około 20 euro, pod koniec sierpnia zeszłego roku cena zbliżyła się do 30 euro. W 2021 roku były już trzy fale zwyżek notowań, przez co z końcem kwietnia osiągnęły one poziom 48 euro. Tym samym uprawnienia są już 12-krotnie droższe niż przed czterema laty, kiedy za tonę CO2 trzeba było płacić zaledwie około 5 euro - wylicza serwis WNP.
Te liczby przekładają się na codzienne wydatki Polaków. Nasz miks energetyczny opiera się głównie na spalaniu węgla kamiennego i brunatnego, którym to procesom towarzyszy duża emisja CO2. Każda gwałtowna podwyżka cen uprawnień do emisji oznacza istotny wzrost kosztów produkcji krajowego prądu.
Wprawdzie dostawcy energii nie podniosą gospodarstwom domowy drastycznie cen z dnia na dzień, bo każda zmiana cennika wymaga zgody Prezesa Urzędu Regulacji Energetyki, ale już przedsiębiorcy muszą się liczyć z wyższymi cenami. A koszt podwyżki wcześniej czy później przerzucą na klientów.
Hurtowe ceny energii w Polsce w IV kwartale 2020 r. wynosiły 54 euro za MWh, podczas gdy unijna średnia wynosiła 43,4 euro za MWh. Drożejące w szybkim tempie w tym roku uprawnienia do emisji CO2 mogą Polskę tylko umocnić na czele krajów Unii Europejskiej o najdroższym prądzie.