Jeśli nie WIBOR, to co? Paweł Borys rozwija zapowiedź Morawieckiego

Dodano:
Mateusz Morawiecki Źródło: X / KPRM
Premier Mateusz Morawiecki zapowiedział pakiet pomocowy dla kredytobiorców. Jedną z nowości jest zastąpienie wskaźnika WIBOR innym, korzystniejszym dla klientów i, jak to ujął premier, bardziej transparentnym, wskaźnikiem. Paweł Borys powiedział, że WIBOR zniknie tylko w odniesieniu do kredytów hipotecznych, a nadal będzie stosowany przy kredytach dla firm i konsumenckich.

WIBOR (Warsaw Interbank Offered Rate) to wskaźnik, który określawysokość oprocentowania na polskim rynku międzybankowym. To właśnie ta stopa procentowa służy do ustalania warunków pożyczek, których udzielają sobie banki komercyjne. Wysokość wskaźnika zależy przede wszystkim od stóp procentowych NBP, a także danych, które podają banki uczestniczące w panelu o godz. 11 i sytuacji na rynkach finansowych. Stawka WIBOR zmienia się każdego dnia.

Przemawiając w Katowicach na 14. Europejskim Kongresie Gospodarczym premier Mateusz Morawiecki zapowiedział, że z początkiem przyszłego roku WIBOR zostanie zastąpiony przez inny, korzystniejszy dla kredytobiorców, wskaźnik.

Premier zapowiada odejście od WIBOR. To element programu pomocy zadłużonym

– Apelowaliśmy długo o to, aby banki wypracowały odpowiedni, bardziej przejrzysty, bardziej transparentny i sprawiedliwy mechanizm kalkulowania kosztów kredytu niż WIBOR. Niestety nie doszło do tego, aż do obecnego momentu – powiedział premier, dając do zrozumienia, że skoro nie udało się wypracować z bankami porozumienie, to rząd narzuci pewne rozwiązania.

Czy rzeczywiście WIBOR jest odpowiedzialny za wysokie raty kredytów o zmiennym oprocentowaniu (które w Polsce stanowią 98 proc. wszystkich kredytów)? Zwolennicy takiego przekonania wyjaśniają, że owszem, gdyż banki sztucznie zawyżają jego wartość, aby więcej zarobić na oprocentowaniu kredytów. Jak inaczej wyjaśnić sytuację, pytają, w którejWIBOR 3M wynosi 5,45 proc., czyli wzrósł od pierwszej, październikowej podwyżki stóp procentowych o 5,25 pkt proc., a WIBOR 6M podskoczył o 5,45 pkt proc., do 5,75 proc., skorooficjalna stopa referencyjna NBP, która wzrosła o 4,4 pkt proc.?

Business Insider Polska wyjaśnia, że nie ma w tym niczego dziwnego ani niepokojącego. To dlatego, że pożyczając sobie pieniądze na 3 czy 6 miesięcy, banki wyznaczają takie oprocentowanie, jakiego spodziewają się w tym czasie, uprzedzając decyzje RPP. Skoro więc spodziewają się, że stopa referencyjna już za kilka tygodni może dojść do 6 proc., to tę wartość biorą za podstawę swoich kalkulacji. Dlatego stawki WIBOR wzrosły mocniej, niż oficjalne stopy NBP.

Ekspert PIE zapewnia, że przy WIBOR nie ma pola do nadużyć

Jakub Rybacki, zastępca kierownika zespołu makroekonomii w Polskim Instytucie Ekonomicznym, przekonuje w rozmowie z Business Insiderem, że o żadnych oszustwach nie ma tu mowy, a proces ustalania WIBOR to „prawdopodobnie jeden z najsilniej nadzorowanych i najlepiej udokumentowanych procesów zachodzących w polskiej gospodarce”.

– Unijne rozporządzenie BMR dokładnie wskazuje, jak należy postępować przy ustalaniu stawek oprocentowania na rynku międzybankowym (tj. WIBOR). Te zasady są jednolite w całej Unii Europejskiej. Rozporządzenie nakłada bardzo restrykcyjne wymogi dotyczące ustalania stawki WIBOR oraz dokumentów, które mają być załączone wraz z deklarowaną wysokością kosztu pieniądza – powiedział.

Paweł Borys: WIBOR nadal będzie stosowany przy kredytach konsumenckich i firmowych

Tak czy inaczej, WIBOR ma wkrótce przejść do historii.

– Od 1 stycznia 2023 r. narzucimy obowiązek posługiwania się inną stawką niż WIBOR, która jest znacząco korzystniejsza dla kredytobiorców – powiedział premier Mateusz Morawiecki.

Nie powiedział, jaki wskaźnik go zastąpi, ale nieco więcej światła rzucił na tę sprawę prezes Polskiego Funduszu Rozwoju Paweł Borys. „Likwidacja WIBOR dla kredytów hipotecznych polega na obowiązku dla banków zastosowania innej stawki referencyjnej opartej o koszt pieniądza w pożyczkach jednodniowych (O/N) od 2023. Stawka musi być zgodna z Rozporządzeniem Parlamentu Europejskiego (BMR) i zatwierdzona przez KNF” – napisał Borys na Twitterze.

I dodał, że jeżeli sektor bankowy nie wypracuje takiej stawki np. w GPW Benchmark do końca roku, to będzie stosowana stawka POLONIA obliczana przez NBP. „W efekcie oprocentowanie kredytów powinno spaść o ok. 0,3-0,4 proc. w długim terminie, ponieważ WIBOR3M lub 6M jest wyższy” – dodał.

Zapytany przez dziennikarzy w kuluarach Europejskiego Kongresu Gospodarczego, powiedział, że planowane zmiany obejmą tylko kredyty hipoteczne, a WIBOR będzie nadal używany przy kredytach dla firm i konsumenckich.

Źródło: Business Insider / Wprost
Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...