Z 34. na 50. pozycję. Spadek Polski w ważnym, światowym i nieco przemilczanym rankingu
Komisja Europejska ogłosiła niedawno wyniki comiesięcznych badań nastrojów gospodarczych w krajach UE, które obrazuje wskaźnik koniunktury - ESI (Economic Sentiment Indicator), ustalany na podstawie ankietowych badań biznesowych. Poziom powyżej 100 punktów oznacza, że ocena sytuacji ekonomicznej jest lepsza, wyższa niż wieloletnia średnia z minionych dekad. Natomiast wartość poniżej 100 wskazuje coś odwrotnego.
Wskaźnik ESI jest syntezą wyrażanych w ankietach ocen dotyczących przemysłu (40 proc. ankietowanych), usług (30 proc.), sytuacji konsumentów (20 proc.), budownictwa i handlu detalicznego (po 5 proc udziału w ankietach). ESI to swego rodzaju makroekonomiczny indykator, pomiar wynikający z mikroekonomicznych obserwacji i opinii biznesowych, sygnał dotyczący biznesowych nastrojów, a tym samym i przyszłej koniunktury.
Jak podała Komisja Europejska, wskaźnik ESI zarówno dla strefy euro jak i dla Polski w czerwcu br. pogorszył się. W gospodarce strefy euro wyniósł 104,0 pkt wobec 105,0 pkt w maju. Natomiast w Polsce obniżył się do 96 pkt z 97,5 pkt w maju 2022 r. Stąd też niektóre media opatrzyły ten komunikat hasłem „złe wieści”, a komunikat Komisji Europejskiej został opublikowany przez wiele krajowych mediów.
World Competitiveness Ranking 2022
Z tak dużym zainteresowaniem jak ESI nie spotykały się niestety opublikowane także w czerwcu wyniki badań na temat konkurencyjności, przedstawiane w formie światowego rankingu – IDM World Competitiveness Ranking 2022. A szkoda, tym bardziej, że między konkurencyjnością, a koniunkturą i nastrojami biznesowymi niewątpliwie istnieją współzależności.
Dalsze rozpowszechnianie artykułu tylko za zgodą wydawcy tygodnika Wprost.
Regulamin i warunki licencjonowania materiałów prasowych.