Niemcy dostaną rosyjski gaz. Nord Stream 1 wznowi przesył
Gazociąg Nord Stream 1 został czasowo wyłączony. Istniały obawy, że transport gazu w ogóle nie zostanie wznowiony. Jak podawał Wall Street Journal, powołując się na słowa unijnego komisarza ds. budżetu Johannesa Hahna, Komisja Europejska zakładała, że prace serwisowe były tylko pretekstem dla ostatecznego zakręcenia Niemcom kurka z gazem.
Agencja Reutera podaje jednak, powołując się na anonimowe źródła, ze gazociąg nadal będzie eksploatowany. Jak twierdzi jedno ze źródeł agencji, ilość transportowanego gazu wróci do poziomów widzianych przed 11 lipca.
Mniej gazu w Nord Stream 1
Powrót do poziomów sprzed 11 lipca nie oznacza jednak, że gazociąg będzie operował z maksymalną przepustowością. Od połowy czerwca Nord Stream 1 obniżył ilość przesyłanego gazu do 40 proc. Jak podaje źródło agencji Reutera, po ponownym uruchomieniu rurociągiem popłynie około 160 mln m3 dziennie.
14 lipca rosyjski Gazprom poinformował pisemnie swoich największych europejskich odbiorców, że „nie może zagwarantować” dostaw gazociągiem Nord Stream 1. Powołuje się przy tym na nadzwyczajne okoliczności i wystąpienie „siły wyższej”.
Wyłączenie Nord Stream 1
11 lipca gazociąg Nord Stream 1 został czasowo wyłączony. Jak twierdzi operator instalacji, to konieczne do wykonania niezbędnych prac konserwacyjnych, które mają potrwać do 21 lipca. Rosyjski gaz ma dla niemieckiej gospodarki kluczowe znaczenie, bo na nim opiera się większość sektora energetycznego.
Na początku lipca kanadyjski rząd podjął decyzję o odesłaniu serwisowanej turbiny od gazociągu Nord Stream 1. Kanadyjski rząd robi tym samym wyjątek od sankcji, którymi objęta jest Rosja.