Amazon podnosi ceny. Obwinia inflację
Kilka miesięcy po podwyżce abonamentu dla amerykańskich użytkowników Amazon Prime, firma Jeffa Bezosa podnosi ceny Europejczykom. W Niemczech, największym rynku Amazona poza Stanami Zjednoczonymi, koszty członkostwa wzrosną o 30 procent, podczas gdy członkowie Prime we Francji zapłacą o 43 procent więcej. Ceny wzrosną też w Hiszpanii, Wielkiej Brytanii i we Włoszech.
Europa droższa niż USA
Europejskie podwyżki cen abonamentu są bardziej gwałtowne niż 17-procentowy skok ceny członkostwa Prime, który wszedł w życie dla nowych abonentów w USA w lutym.
Dla klientów z Wielkiej Brytanii cena rocznej subskrypcji wzrośnie o 20 procent z 79 GBP do 95 GBP rocznie. Cena wzrośnie z 7,99 GBP do 8,99 GBP miesięcznie dla osób płacących w miesięcznych ratach.
Jak podaje rzecznik Amazona, cytowany przez Financial Times, podwyżka była konieczna z powodu szalejącej inflacji. Drożyzna wpływa na rosnące koszty operacyjne spółki, a w Wielkiej Brytanii abonament nie był podnoszony od 2014 roku.
Kłopoty Amazona
Z powodu przerwanych łańcuchów dostaw, przerostu personelu i nadmiernej rozbudowy powierzchni magazynowej podczas pandemii koronawirusa, amerykański gigant przeżywa ostatnio spore problemy. Koszty operacyjne dla międzynarodowej działalności Amazona wzrosły w okresie styczeń-marzec z 29,4 mld dolarów do 30 mld dolarów.
Jednocześnie Amazon dużo wydaje na pozyskiwanie treści dla Prime Video, swojej odpowiedzi na Netflix. Firma pozyskała prawa do transmisji piłki nożnej Premier League i Ligi Mistrzów, a także stworzenia nowego serialu telewizyjnego Władca Pierścieni. Na początku tego roku Amazon sfinalizował umowę o wartości 8,45 miliarda dolarów na przejęcie studia filmowego MGM. W tym samym okresie globalna sprzedaż w sklepie internetowym Amazona spadła z 52,9 mld do 51,1 mld dolarów.