Rok szkolny coraz bliżej. Wiadomo, ile wydamy na wyprawkę
Wakacje nieubłaganie dobiegają końca, już za niecałe dwa tygodnie początek roku szkolnego. O ile w ostatnich latach powrót do szkoły wiązał się z obawami mającymi związek z pandemią (wzrosty zakażeń oznaczały przywrócenie nauki zdalnej), tak teraz pierwszy dzwonek zadzwoni w warunkach największej od 25 lat inflacji, a ta będzie miała wpływ na koszty szkolnej wyprawki.
Z badania SW Research, którego szczegóły podaje Polsat News wynika, że aż 80 proc. rodziców jest przekonanych, że koszt tegorocznej wyprawki szkolnej będzie wyższy niż przed rokiem. Jedynie 6 proc. ankietowanych uważa, że wyda mniej niż przed początkiem zeszłorocznego roku szkolnego. 14 proc. badanych twierdzi, że wyda w tym roku mniej więcej tyle samo co w 2021 roku.
Co czwarty rodzic wyda nawet 700 zł
Na jakie konkretnie kwoty nastawiają się rodzice? Najczęściej wskazywano przedział 301-500 zł (36 proc.). Co czwarty badany (24 proc.) liczy na to, że szkolne wydatki zmieszczą się w przedziale 501-700 zł. Od 701 zł do 1000 zł zamierza wydać 14 proc. ankietowanych. Niewiele więcej, bo 16 proc. chciałby, aby wydatki na szkolną wyprawkę nie przekroczyły 300 zł.
W celu obniżenia kosztów, cześć rodziców decyduje się na zakupów podręczników używanych. Tyle, że wydatki przed 1 września nie ograniczają się jedynie do książek czy przyborów szkolnych. Na liście zakupów pojawiają się również m.in. plecak, buty na zmianę, czy strój na WF.
Patrząc na wymienione wyżej kwoty nie dziwi zainteresowanie Polaków świadczeniem Dobry Start, które zakłada wsparcie w wysokości 300 zł na szkolną wyprawkę. Jak podał w ostatnich dniach Zakład Ubezpieczeń Społecznych, do tej pory liczba wniosków o 300 plus przekroczyła 3,4 miliona. Zrealizowano ponad 2,7 mln wypłat, które objęły ponad 3 mln dzieci (do rodziców i opiekunów trafiło w sumie ok. 827 mln zł). Uprawnionych do skorzystania z programu Dobry Start jest ok. 4,4 mln dzieci.
Powyższe dane dotyczą wydatków na wyprawkę dla uczniów szkół podstawowych.