Prof. Orłowski dla Wprost: Inflacja pod koniec roku może osiągnąć 20 proc.
Inflacja konsumencka wyniosła w sierpniu br. 16,1 proc. w ujęciu rocznym – podał w czwartek Główny Urząd Statystyczny (GUS). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,8 proc.. – Ceny towarów i usług konsumpcyjnych w sierpniu 2022 r. w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku wzrosły o 16,1 proc. (przy wzroście cen towarów – o 17,5 proc. i usług – o 11,8 proc.). W stosunku do poprzedniego miesiąca ceny towarów i usług wzrosły o 0,8 proc. (w tym towarów – o 0,8 proc. i usług – o 0,7 proc.) – czytamy w komunikacie GUS.
„Inflacja latem nam odpuściła”
Dane dotyczące inflacji nie zaskoczyły prof. Witolda Orłowskiego, ekonomisty, rektora Akademii Finansów i Biznesu VISTULA. – Dane te chyba nikogo nie zaskoczyły. Za to w mojej ocenie – a mam świadomość, że ta opinia może wielu zaskoczyć – inflacja latem nam odpuściła, ponieważ spadały ceny benzyny i paliw na świecie. Gdyby nie było tych spadków, to inflacja za sierpień wynosiłaby ok. 17-18 proc. Niestety, spadek cen ropy i benzyny chyba się kończy i będziemy mieli tego konsekwencje – mówi w rozmowie z Wprost.pl prof. Orłowski.
Ekonomista nie wierzy w zapowiedzi przedstawicieli rządu, że inflacja niebawem zacznie spadać.