Dopłaty do węgla. Sejm przegłosował ustawę

Dodano:
Węgiel (sxc.hu) Źródło: FreeImages.com
W czwartek Sejm przegłosował ustawę o dopłatach do węgla, która umożliwi samorządom sprzedaż węgla zakupionego przez spółki Skarbu Państwa.

Ustawę poparła sejmowa większość. Teraz trafi ona pd obrady Senatu. Według nowych przepisów węgiel dystrybuowany przez samorządy będzie mógł być sprzedawany w cenie do 2 tys. zł za tonę. Rządowy projekt ustawy ma wprowadzać gwarantowaną cenę nabycia węgla przez gminy na poziomie maksymalnie 1,5 tys. zł za tonę.

Samorządy będą sprzedawać węgiel

Ustawa da samorządom pełną elastyczność w kwestii dystrybucji węgla, przekonywał premier. Gminy będą mogły to robić samodzielnie, działać w porozumieniu z innymi gminami, a dystrybucję węgla będzie można zorganizować przez spółkę komunalną lub skład węgla, z którym gmina podpisze umowę, a także przez grupy producenckie rolników, którzy posiadają wagi.

Gminy, które kupiły węgiel do sprzedaży przed wejściem w życie nowych przepisów, będą mogły wnioskować o zwrot różnicy w cenie. Jak szacuje premier Mateusz Morawiecki, koszt dla budżetu państwa wynosi ok. 3 mld zł.

Samorządy zgłaszały uwagi do obu projektów

Wiceminister spraw wewnętrznych i administracji przyznał, że samorządowcy zgłaszali uwagi do obu projektów ustaw. Dużo więcej pomysłów dotyczyło jednak projektu ustawy o cenach energii. Część z nich, była jednak wnioskami dodatkowymi.

– Strona samorządowa zgłosiła uwagi o charakterze technicznym do ustawy o transporcie węgla. Zostaną one przekazane MAP, aby móc część z nich wprowadzić w życie. To uwagi wynikające z charakteru działalności samorządów – powiedział.

– Ustawa dot. cen energii również została pozytywnie zaopiniowana. Samorządy zgłosiły wiele tematów, które nie są częścią ustawy, ale dotyczą cen energii. Pan premier zadeklarował, że będziemy o nich dyskutować. W najbliższych dniach rząd ostatecznie przyjmie oba projekty ustaw, aby w przyszłym tygodniu mogły stanąć na posiedzeniu Sejmu. To są dziś sprawy pilnej wagi – powiedział Paweł Szefernaker.

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...

Proszę czekać ...