Kursy walut. Ebury z pozytywną prognozą dla złotego
Rozbieżność między regionalnym koszykiem, a złotym nie świadczy o problemie polskiej waluty i w perspektywie kolejnych kwartałów wykaże się ona aprecjację, uważają analitycy Ebury. Prognozę przygotowali Enrique Diaz-Alvarez, Matthew Ryan, Roman Ziruk i Itsaso Apezteguia.
Decyzja Rezerwy Federalnej wpłynie na rynek
Uwaga w tym tygodniu skupi się na posiedzeniach banków centralnych. Rynki oczekują spowolnienia zacieśniania przez Fed i ruchu o 25 pb., jednocześnie EBC i BoE wydają się zmuszone do podwyżek o 50 pb.
W gospodarkach strefy euro i Wielkiej Brytanii nie widać bowiem dotychczas trendu spadkowego inflacji bazowej, co stanowi kontrast dla danych z USA. Najważniejsze waluty jak dotąd w 2023 r. notują gwałtowny wzrost względem dolara amerykańskiego. W ubiegłym tygodniu waluty surowcowe, takie jak dolary australijski, nowozelandzki i kanadyjski, radziły sobie najlepiej spośród walut G10, pozostałe uniknęły zaś większych fluktuacji.
Waluty Ameryki Łacińskiej nadal pozytywnie się wyróżniają. Ponieważ inwestorzy skupiają się przede wszystkim na gospodarkach surowcowych, silne zwyżki dotyczą szczególnie reala brazylijskiego oraz peso kolumbijskiego i chilijskiego. W tym tygodniu najpierw decyzję odnośnie do zmian stóp procentowych ogłosi Rezerwa Federalna – w środę 1.02, następnego dnia poznamy zaś wyniki obrad Europejskiego Banku Centralnego i Banku Anglii. Ogólnie rzecz ujmując, powinien być to wysoce zmienny tydzień na rynku walutowym.
Ebury z prognozą dla złotego
Mimo umocnienia walut regionu złoty jak był, tak pozostaje przyklejony do poziomu 4,70 w parze z euro. Rozbieżność między regionalnym koszykiem a złotym, postrzegamy raczej jako chwilową ciekawostkę niż symptom problemów polskiej waluty.
Z jednej strony liczymy, że złoty w perspektywie kolejnych kwartałów również wykaże aprecjację, z drugiej zaś – mimo całego naszego optymizmu – nie mamy przekonania, że ostatnie zyski walut regionu są do utrzymania. Obecny tydzień zaczęliśmy od pozytywnych wieści o PKB za 2022 r. Dynamika rzędu 4,9 proc. oznacza, że Polska w ubiegłym roku znajdowała się w czołówce światowych gospodarek, zostawiając w tyle m.in. Chiny.
Widmo recesji się oddala
Obecny rok przynosi gorsze wieści, widmo recesji w ujęciu średniorocznym zdaje się jednak oddalać. W tym tygodniu przed nami jeszcze dane PMI dla przemysłu Polski (w środę 1 stycznia). Oczekuje się, że indeks pokaże kolejny wzrost, lecz nadal pozostanie poniżej granicy ekspansji.