Chiny wychodzą z izolacji. Władze wystraszyła jedna rzecz
Po trzech latach izolacji i blokad związanych z Covid-19, Chiny zdecydowały się na radykalną zmianę kursu i zniosły politykę "zero Covid". Zaczęło się jeszcze w listopadzie zeszłego roku, gdy chińskie organy nadzoru sanitarnego zaczęły łagodzić wytyczne dotyczące krajowych środków walki z pandemią. Pod koniec grudnia władze ogłosiły natomiast obniżenie stopnia walki z Covid-19 do kategorii -B, takiej samej jak w przypadku ptasiej grypy, wirusowego zapalenia wątroby, czy gruźlicy. Ostatni filar walki z pandemią, czyli wymóg kwarantanny dla podróżnych zniesiono w styczniu. W ciągu dwóch miesięcy zatem Chiny wykonały pełny zwrot w zakresie polityki dotyczącej Covid-19. Skala zmian zaskoczyła wielu inwestorów, którzy spodziewali się liberalizacji restrykcji najwcześniej wiosną br.
Dlaczego Chiny zdecydowały się na zwrot?
Co skłoniło Chiny do wspomnianego zwrotu? Jak pisze Business Insider, alarmujące sygnały dotyczące gospodarki. PKB Chin wzrósł w 2022 roku o zaledwie 3 proc., podczas gdy w 2021 roku był na poziomie 8,1 proc. Jak zauważa serwis, to najgorszy wynik od niemal pół wieku, od zakończenia rewolucji kulturalnej. Choć wzrost był wyższy niż szacowali eksperci (spodziewano się 2,8 proc.), to – jak wskazują dane Banku Światowego – był on znacznie niższy niż średnia stopa wzrostu wynosząca ok. 7,7 proc., którą kraj notował w dekadzie poprzedzającej pandemię.
Wzrost PKB w Chinach ma kluczowe znaczenie, ponieważ jest to druga co do wielkości gospodarka świata po Stanach Zjednoczonych, co oznacza, że jest siłą napędową światowych inwestycji i handlu. Chiny to również dom jednej z największych populacji na świecie, co wiąże się ze znaczącym popytem.
– Pod wpływem zakłóceń gospodarczych, powszechnych protestów i narastających napięć geopolitycznych Pekin rozpoczął kompleksowy reset polityki, całkowicie rezygnując z niepopularnej polityki zerowego COVID-19, łagodząc napięcia z Zachodem i zabiegając o względy przedsiębiorców z sektora prywatnego i międzynarodowych korporacji – wskazywali na początku lutego ekonomiści Nomura.
Będzie kolejny zwrot?
Eksperci z Nomura nie wykluczają jednak, że w sytuacji, gdy presja gospodarcza, społeczna i polityczna nieco osłabnie, to chińskie władze ponownie zdecydują się na zmianę polityki, na nowo zaostrzając restrykcje.
Na razie zmianę tonu Chin docenił Międzynarodowy Fundusz Walutowy, który pod koniec stycznia podwyższył prognozę wzrostu w tym roku z 2,7 proc. do 2,9 proc.